Typowa ja!! Ale tu jest taki urywek i mam nadzieję, że będzie git!!
Dla wszystkich* Byliście na pikniku zorganizowanym przez drużynę chłopaka.
Wiem, że w poprzednim rozdziale, było gdzie spędzaliście Sylwester, ale poznajmy, że tego nie było.
Mark*
- Hej widzisz te piłki latające? Chcę je dotknąć!!
- Oo ja też chcę!!
Kiedy tylko na piliście się piccolo, odwaliło wam i patrzyliście na niebo pokazując palcem, na "latające piłki."
- Czy oni zdają sobie sprawę, że pokazują na gwiazdy? - powiedział Jude wraz z Nathanem.
- Ile oni tego pili? - spytał Axel
- Całą butelkę... - odpowiedział Tood.
Każdy albo coś dopowiadał, śmiał się z nich, nagrywał na media społecznościowe, a większość trzymała się za głowy.
Axel*
Chłopak był zajęty patrzeniem na Marka i jego dziewczynę, że nie wziął łyka piccolo, ale gdy tamci się uspokoili wrócił do Ciebie, a ty byłaś w towarzystwie dziewczyn i rozmawialiście o stosunku płciowym <Nie pytajcie xd.> Podszedł bliżej, a ty jak na zawołanie podeszłaś do niego, wkładając ręce pod koszulkę i pocałowałam go od razu dodając język. Jak na zawołanie każdy na was spojrzał bijąc brawo, gwizdać i krzyczeć "goszko, goszko!" Zakończyło się na tym, że chłopak wracał z starganą koszulką, a ty z starganymi rajtkami. Spokojnie nie robiliście tego przy wszystkich, po prostu błądząc rękoma i naparzając się jego ciepłem pod koszulką niechcący potargałaś jego koszulkę, a on kiedy chciał cię podnieść za uda potargał twoje rajtki.
Shawn*
Zaczęłaś pić tyle, że huh. Tyle to za mało powiedziane chociaż "Tyle" to niestwierdzenia ilość <Logika>. Kiedy wróciłaś z rozmowy z dziewczynami <to ta sama rozmowa co u Axela dziewczyny> usiadłaś prostu na jego kolana składając czułe pocałunki na jego szyi. Chłopak powstrzymywał się od powstrzymania Ciebie <XD> Nikt tego nie widział, bo było późno i ciemno, a jak już to myśleli, że się tulicie.
Xavier*
- Skoro jesteś kosmitą to czy ziemia to kosmiczne miejsce? - spytałaś głośno chłopaka, a on spojrzał na Ciebie jak na wariatkę inni za to patrzeli serio się nad tym zastanawiając.
- Nie jestem kosmitą! - wrzasnął chłopak.
- Przyszedł pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy, pogromca uśmiechów dzieci. - przez koniec spotkania ignorowałaś chłopaka, który nie umie się bawić.
Specjal Xaviera* Kiedy wracaliście sobie do domu udawałam focha tak jak przez prawie całe spotkanie.
- Ej [T.I] nie obrażaj się.
- Nie umiesz się bawić!!
Weszliście do domu, który był przed wami.
- Nie umiem? Na pewno? - kienęłam głową na tak, a już po chwili chłopak podniósł mnie i zaczął mną bujać.
No noc wasza była bardzo namiętna, a w szczególności wasze czyny.
Jordan*
- Ale ja chcę jeszcze!! - krzyknęłaś na Jordana, który zabronił Ci właśnie pić więcej piccolo, no cóż buteleczka to było dla Ciebie za mało.
Nikt się tym nie przejmował, a jednak tak wam minął cały rok 2020, a 2021 zaczął się słodkim pocałunkiem z twojej strony.
Jude*
Pilnował innych, ale gdy podszedł do Ciebie się zdziwił i zabrał na jeden z koców. Oczywiście zdziwił się jeszcze bardziej jak zaczęłaś go macać, a gdy dotkęłaś jego przerodzenie cicho stęknął.
- Głośniej. - szepłaś do jego ucha, a on od razu spłonął większym rumieńcem.
- [T.-T.I] p-przestań t-tu s-są i-inni. - za każdym jednym słowem się jąkał.
- Ale mam na Ciebie ochotę. - oblizałaś kusząco wargę.
- D-dobra, ale tak to idziemy do domu, jest blisko.
- Okeej. - Dodałaś, a przed ruszeniem do jego domu z który znajdował się po drugiej stronie ucałowałaś jego szyję.
Harly*
On tym razem to pił tyle, a ty siedziałaś patrząc co robią inni. No jakoś nie lubisz tak bardzo sylwestra.
Paolo*
No sorry w jesteście z innych krajów ty Japonia, a on z Włoch. Jednak cały czas wysyłaliście sobie wiadomości i zdjęcia.
Caleb*
Już po kilku łykach wyobraził sobie, że dziś się z tobą zabawi i tak też wracaliście do jego domu, bo mu się zachciało.
Aiden*
Bawiliście się dość normalnie, ale było wam fajnie. Wtuleni w siebie, siedzieliście na kocyku. Nikt nie pomyślał, że zobaczą was tak uroczych więc zaczęli robić zdjęcia.
Joe*
Bawiliście się całą czwórką, między innymi z Davidem i jego dziewczyna oraz z wami, bo Jude gdzieś zniknął <Dziwne prawda xd>
Nathan*
To wy zostaliście opiekunami prawnymi Marka i jego dziewczyny. <Jej to się nazywa mieć frajdę, to nie jest sarkazm.>
David* Tak jak u Joe
Minaho*
On jest spokojny, ale ty... po prostu zostawię to bez komentarza
Kira*
Caleb, to imię mówi wszystko. Więc po prostu tak samo jak u niego.
Miłego Nowego Roku!
Za nie długo możecie się spodziewać dwóch ostatnich części Plemienia Ziemi oraz Powietrza.
Uzupełnienie Byron*Działo się i nie działo. Tak sobie.
CZYTASZ
⚽ Inazuma eleven Preferencje ⚽
HumorMożecie się dowiedzieć jakie wybory z wybraną postacią się wam przydarzy! Miłego czytania