Operacja Marten.

2 0 0
                                    

Nadszedł ten dzień. Poranek 23 maja...
Był to niezwykle piękny poranek na Pelayo. Każdy spał. Była godzina 6ºº. Nagle, zaczęła wyć syrena. Wszyscy zerwali się z łóżek i zbiegli do salonu. W salonie czekała już Klara. 

-Posłuchajcie mnie! Nadszedł ten o to dzień! Dzień sądu... To dziś się wszystko okaże.  Zobaczycie na własne oczy kim jest Megan. Być może ktoś zginie... Musimy być gotowi na wszystko. Cokolwiek miałoby się sta... -Klara nie dokończyła, ponieważ zobaczyła Johnnego, który wpatrzony jest w biust Marii. Była ona w samej bieliźnie, ponieważ dopiero co wstała

-JOHNNY!!! NIE CZAS NA TAKIE RZECZY! PÓŹNIEJ BĘDZIECIE SIĘ BAJEROWALI! -Krzyknęła Klara

-Ekhm, wracając... Cokolwiek miało by się stać, nie zapominajcie o najważniejszym. Musimy uratować Charliego. Nie bądźmy egoistami. Przełammy strach i wykonajmy misję! On nas potrzebuje! Pamiętacie? Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! To jest nasze motto, nie zapominajmy o nim. Za chwilę każdy pójdzie się przygotować. Pożegnajcie się z domem, z Pelayo. Nie wiem co będzie dalej. Ale wiem jedno. URATUJEMY CHARLIEGO! -Dokończyła Klara.

Każdy był pewny siebie i zmotywowany do działania po słowach Klary. Agnes nawet się wzruszyła. Wszyscy znali doskonale plan i chcieli się niego trzymać za wszelką cenę. Ufali w sukces planu. Plan ten zakładał ciche odnalezienie bez rozrób z racji na to, że Talara to jednak duże miasto. Były również plany awaryjne. Przez prawie pół roku zaplanowane zostało wszystko i zostały przewidziane wszelkie możliwości. Plan doskonały. 

Wszyscy przygotowywali się, po tylu latach musieli oni opuścić Pelayo. Ted przygotował śmigłowiec którym mieli oni wyruszyć do Talary. Śmigłowiec "Revenge", który został zakupiony w styczniu służył jako transport oraz jako baza wypadowa, nie był on wykrywalny na radarach. Miał on taką samą technologię jak ten, który uczestniczył w amerykańskiej operacji Neptune Spear. Było w nim wszystko: Sprzęt Marii, bronie, wyposażenie oraz wiele więcej. Wszystko, co miało pomóc w Operacji. Po godzinie od przemowy Klary, wszyscy byli już gotowi, czekali oni na lotnisku. 
Klara stanęła dumnie przed Revenge i dumnie pełną piersią wykrzyczała:

-ROZPOCZYNAMY OPERACJĘ MARTEN!

Wtem wszyscy wsiedli do śmigłowca. Każdy zajął swoje miejsce. Ted usiadł za sterami, Agnes tuż obok niego, jako drugi pilot. Pomagała mu ona w nawigowaniu. Johnny, Klara, Adrien usiedli w zwykłej części śmigłowca. Nie mieli oni póki co nic do roboty. Za to Maria, miała swoje specjalne stanowisko. Zaawansowany komputer, pełen technologii, zdolny do wielu, naprawdę wielu rzeczy. Tak o to wyruszyli do Talary. Znaleźli się nad celem trzy godziny po rozstaniu z Pelayo. Śmigłowiec miał wylądować na obrzeżach miasta. Tam ekipa miała się podzielić. Klara miała się udać na miejsce, gdzie poznała Megan. Johnny, Agnes i Adrien mieli być jako wsparcie naziemne w Talarze. Ted i Maria mieli pozostać w śmigłowcu. Maria monitorowała całą akcją przez superkomputer, Ted musiał być gotowy na szybką misję ratunkową. Wszyscy utrzymywali ze sobą kontakt poprzez krótkofalówki. Fale były zaszyfrowane  przez Marię i nie możliwe było ich wykrycie, wróg nie miał możliwości podsłuchania rozmów. 

Klara po przyjściu na miejsce, gdzie poznała Megan z początku nie widziała nic niezwykłego. W pewnym momencie spostrzegła karteczkę. Był to ciąg cyfr i znaków. Maria rozszyfrowała, że są to koordynaty. Po sprawdzeniu okazało się, że wskazują one na ogromną połać terenu, która była zamazana na mapach satelitarnych, przez co nie możliwy był wzgląd bliżej. Klara udała się tam, ekipa wsparcia również miała to miejsce na oku a Ted podleciał bliżej tego miejsca. Okazało się, że jest to istna baza wojskowa. Forteca, której chronią najemnicy Megan. Klara podeszła do bramy głównej, postanowiła wejść jako przynęta. Miała ona przy sobie urządzenie nagrywające, przez co Maria mogła wiedzieć co się dzieje w środku. Ekipa naziemna korzystając z ładunków wybuchowych i samochodu bojowego, który był podstawiony w Talarze postanowiła zrobić zasadzkę. Zastawili oni potężne ładunki wybuchowe w pobliżu bramy głównej. Chcieli wejść z hukiem. Nim cokolwiek zaczęli działać, musieli się wszyscy upewnić, że Klara jest bezpieczna. 

Wielka SiódemkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz