Nowy rok nowe problemy.

1 0 0
                                    

Rankiem wszyscy dowiedzieli się o wydarzeniach z sylwestrowej nocy. Każdy był w szoku i nikt nie mógł w to uwierzyć. Agnes była załamana, bała się o Charliego. 

Zbliżało się południe. Nikt nie miał humoru, każdy chciał wyjaśnień. Napięcie było ogromne, każdy czekał aż Klara wróci do rezydencji. Pierwszy raz prawie wszyscy zgromadzili się w poważnym nastawieniu. Każdy siedział w salonie, nikt się nie odzywał, każdy wydawał się być bardziej zdenerwowanym niż smutnym. 

Nagle zjawiła się Klara. Była wystraszona, wiedziała że musi powiedzieć dokładnie jak było ale atmosfera wśród domowników była bardzo napięta. Usiadła ona naprzeciw wszystkich i niepewnie zaczęła mówić. Opowiedziała wszystkim o tym, że Charlie został porwany, opowiedziała również kim była Megan, nie powiedziała jednak wszystkiego, powiedziała tylko o tym, że Megan była jej fałszywą przyjaciółką. Agnes i Maria znały Megan i były one wściekłe. 

-Dlaczego ona porwała Charliego?! Klara! Co to ma znaczyć?! -Wykrzyczała Agnes 

-Megan?! Kto to w ogóle jest?! -Dodał Adrien

-Naprawdę Klara? Przez twoje błędy Charlie musi cierpieć?! -Wtrącił się Ted

Każdy wybuchnął, wszystkich ogarniał gniew. Klara była załamana

-Kto kolejny będzie porwany przez twoją głupotę?! Ja?! Maria czy może Agnes?! -Wstał i powiedział wściekle Adrien do Klary. 

Klara wrogo spojrzała na Adriena. Wstała i zmierzała w stronę Adriena. W tym momencie zdał on sobie sprawę, że powiedział coś nie tak i zadarł on z Klarą. Podeszła ona do niego i uderzyła go w policzek dodając:
-Jak możesz! 
Po tych słowach wróciła na miejsce. Każdy się wyciszył. Nastała cisza. Wszyscy myśleli o całej sytuacji, powoli się uspokajali i starali się myśleć racjonalnie. 
Ciszę tą przerwała Klara:

-Słuchajcie.. Wiem, że każdy z was jest wściekły ale nic już na to nie poradzimy. Jesteśmy drużyną. Mieszkamy razem i niezależnie co się dzieje musimy współpracować. Megan porwała Charliego. Odzyskamy go, musimy stać za sobą murem. Zaufajcie mi, uratujemy go. Nie bez powodu Megan porwała akurat Charliego. Chciała nas zniszczyć od środka, popatrzcie co się z nami dzieje! Każdy jest wściekły i zaraz się pozabijamy! Naprawdę chcemy aby jej się to udało? Mamy się sami zniszczyć od środka? Chcecie tego?! 

Każdy był w szoku. Nikt nie mógł uwierzyć, że Klara wygłosiła takie przemówienie. Jednocześnie wszyscy nagle mięli nadzieję, choć się bali.  Adrien spojrzał na Klarę pewny siebie i odparł:

-Klara ma rację. Co nam z tego że siedzimy tu, jak nasz przyjaciel cierpi?! Uratujemy Charliego. Słuchajcie.  
Adrien wstał, wziął głęboki wdech po czym krzyknął
-JEDEN ZA WSZYSTKICH!
-WSZYSCY ZA JEDNEGO!!!  -Dokończyła reszta wstając. 

Wszyscy byli pewni siebie, nie myśleli już o tym co było. Każdy postawił sobie jeden cel: Uratować Charliego za wszelką cenę.

-Posłuchajcie -Odparł Adrien. -Nim zajmiemy się Charliem, musimy zająć się sobą. Poszukajmy poszlak tutaj, na Pelayo i później obmyślimy plan jak go uratować. Maria, podobno znasz tą Megan, przeszukaj całą sieć i znajdź jak najwięcej informacji. Liczy się każde zdjęcie, każdy post. Klara, byłaś na miejscu gdzie wylądował śmigłowiec. Idź przeszukaj tamto miejsce dogłębnie i poszukaj jakichś poszlak. Ted, Agnes. Wy wsiądziecie do samolotu i z powietrza będziecie wypatrywać się różnorakich śladów lub czegoś podejrzanego. Mogli zostawić coś po sobie na wyspie lub w oceanie. Może to być też zasadzka i na wyspie może być intruz. Johnny? Dowiedz się jakim cudem udało im się wczoraj wyłączyć  zasilanie na wyspie, jeżeli trzeba to napraw ten problem. Ja zajmę się drobniejszymi rzeczami i organizacją. Nim każdy zajmie się swoim zadaniem dostaniecie krótkofalówki. Musimy się komunikować. Maria, będziesz na komputerze miała podgląd czy nie mamy podsłuchu na linii. By nie spłoszyć intruza, powiedz że widzisz lamparta i podaj jego lokalizacje. 

Wielka SiódemkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz