Erwin odkrywa drugie życie jako Jimi. Staje się ono o wiele... spokojniejsze. Wręcz domowe. // Shoty nie są w kolejności chronologicznej, możliwe, że je tak ostatecznie uporządkuję, ale jeszcze nie wiem. dodatkowe sceny na moim AO3 - nick ten sam (dla osób z kontem) Edited by @alemqa kc //
To jest prawie smut Morwin 18+ Jeśli to prawie smut bez fabuły, to prawie nie ma fabuły. A jeśli prawie nie ma fabuły, prawie nie ma opisu fabuły. A bez opisu... nie ma opisu! Nie mam nic i nic nie należy do mnie. Shipowane postacie nie istnieją i nikt poza nimi nie jest shipowany. Enjoy.
Wiele się wydarzyło przez ostatnie trzy lata. Rany fizyczne Erwina może i się zabliźniły, ale co z tymi psychicznymi? Odsuwanie od siebie bolesnych wspomnień nie jest dobrym rozwiązaniem, a każdą traumę trzeba przeboleć...
- Ty jesteś rozjebany? Kto jeszcze w tych czasach gra w gry planszowe. - Jak ty się do szefa odzywasz! Grzeczniej co?! - krzyknął, z cwanym uśmieszkiem. - Nie chcesz zagrać, bo boisz się, że przegrasz z potężnym Grzegorzem. - parsknął. - Nie chcę grać, bo ja zawsze wygrywam. Nie chcę, by ci było smutno Grzesiu. - Ci...
- Dia, co ty robisz?! Czemu te deski są różowe?! - Ee.. a nie miały być? - zaśmiał się zdenerwowany. - KURWAAA! - krzyknął wystraszony ciemnoskóry, gdy za nim wybuchł creeper. - Dia.. rozwalasz nam dom... - westchnął czarnowłosy. - Erwin, składam skargę! Mówiłem, że nie chce już z nim robić!
Krótki (a może nie?) Two shot o ślubie Morwin. Błyszczące złote obrączki niezmiernie przypominały im w co się właśnie wplątywali. Głośne rozmowy, szepty, plotki i niby dyskretne spojrzenia ciągle zaćmiewały ich umysł sprawiając, że obydwoje coraz bardziej żałowali swojej decyzji. Sztuczność tej całej ceremonii przytła...
Erwin Knuckles zabił w swoim życiu wiele osób, jednak żadna z nich nie prześladowała go tak bardzo jak Nicole Montanha. Trzyczęściowa morwinowa historia prosto na Halloween, oparta luźno na wydarzeniach dziejących się na serwerze 5city.
Kto zaprosił Ricka Sancheza? W sumie to nikt, ale trudno, bo chłop wprosił się sam. Wielki obrońca czasoprzestrzeni powraca, aby wdrążyć Erwina Knucklesa, Nicollo Carbonarę i Davida Gilkenly'ego w najważniejszą misję ich życia: misję uratowania... W sumie to niczego. Chwila, to po co oni mu pomagają? Ach, tak. For egg...
W końcu udało mu się zostać szefem. W końcu zdobył sukces. Jego martwy ojciec byłby z niego dumny. Rygorystyczne wychowanie swoich dzieci wreszcie przyniosło sukces. Chociaż jedno z nich osiągnęło coś wielkiego. Aż potem pojawił się on i wszystko zrujnował. // edited by alemqa i jaskra
Co ty taki naburmuszony, szanowna Ekscelencjo? - Wydukał z głupawym uśmieszkiem, zapewne myśląc, że to tylko nasze codzienne, niewinne zaczepki z których oboje się śmiejemy. Jego pewna mina zrzedła jednak stosunkowo szybko, gdy moja twarz ukazywała ten sam, mający dość wszystkiego dookoła wyraz.
Po podpisaniu papieru rozwodowego każda minuta życia Erwina jest coraz gorsza. Ufał sam sobie, że jest w stanie przejąć kontrolę nad emocjami i zrealizować swoje plany. Co jeśli jednak nie jest aż tak pewny siebie, jak sądził na początku, a dodatkowo jego własna rodzina nie pomaga mu w kwestii zaufania, czy pomocy?
ONESHOT +18 W życiu każdego człowieka pojawią się pewnego rodzaju kryzysy. Potrafią one wpłynąć na nasze samopoczucie, relacje, decyzje i czyny. Czasami przemijają one samoistnienie, a czasami radzimy sobie z nimi sami. Zdarza się, że druga osoba wspiera człowieka w tym trudnym czasie lub pomaga, bardzo skutecznie...
Erwin zniknął z miasta bez żadnego słowa. Nikogo nie poinformował o swoim wyjeździe. Można było stwierdzić jedno. Knuckles zapadł się pod ziemie.
"Światła odbijają się od jego tęczówek. Wyglądały jak złoto, może jednak bursztyn.. Wzrok obserwuje jego każdy ruch, który zrobił, a na jego twarzy widnieje delikatny zadziorny uśmiech. Po chwili dołącza się do srebrnowłosego inny mężczyzna, łapie go jedną ręką i całuje go w usta. Erwin odwzajemnia i patrzy prosto w o...
ONESHOT "Kiedy zdałem sobie sprawę, że nie usłyszę od niego tych dwóch słów, po prostu uciekłem. Zażenowany? Onieśmielony? Skrępowany? Wszystkie te słowa opisują mój stan i jednocześnie są niewystarczające. Zdenerwowany? Obrażony? Wkurwiony? Dokładnie tak samo, co z wcześniejszymi emocjami. Smutny? Rozczarowany? Roztr...
Erwinowi zdarzało się wpaść w szał i nie pozostawić na swoich przyjaciołach nawet suchej nitki. Dopiero kiedy wracał do domu docierało do niego, że to nie była ich wina. Ego nie pozwoliło mu przeprosić, ale na następny dzień starł się być dla nich milszy. A oni zawsze wybaczali i znowu byli dla siebie rodziną. Tak dzi...
w świecie, gdzie istnieją smoki, Gregory poluje na nie, a Erwin uczy go łączyć dwa odległe światy w jedno.
Czasami ranimy innych, chociaż nie chcemy. Nie chcemy sprawiać bólu bliskim, ale nie możemy nic na to poradzić. Po prostu tacy jesteśmy. On też nie chciał nikogo ranić, zwłaszcza ego, bo zbyt wiele razy to zrobił, ale mimo wszystko i tak nie potrafili po prostu o sobie zapomnieć. Zawsze gdzieś się mijali, aż w końcu m...
|ONESHOT| Nikt nigdy nie jest gotowy na stratę. Zawsze pozostają niewyjaśnione sprawy i niewypowiedziane słowa. Żal, smutek, refleksja, uczucia, o których nie mieliśmy pojęcia, że znajdują się w nas - wszystko to wtedy wychodzi na wierzch i uderza z ogromną siłą. Co by się stało gdyby Gregory nigdy nie wrócił z misji...
Klucz i kłódka to tylko symbole, które pokazały im właściwą drogę. Poznali uczucie, którego jeszcze wcześniej nie mogliśmy w sobie zauważyć, a to wszystko dzięki sytuacji w garażu. Ich relacja jest skomplikowana i choć teraz jest między nimi dobrze gdzieś w środku wiedzą, że ich relacja nie skończy się szczęśliwie. To...
Alkoholizm doprowadził do wyniszczenia jego organizmu, a jego ostatnią wolą, przed wyjazdem z miasta, jest oddanie ciała córki swojemu byłemu mężowi, który stara się mu tylko pomóc.
W życiu każdego ucznia nareszcie nadchodzi ten dzień. Studniówka. Emocje towarzyszące przy niej mogą dużo namieszać. Tak było w jednym z wyspowych liceów. Zgrana w trzy grupy klasa wielkimi krokami zbliżała się, do tego magicznego dnia, gdzie polonez daje im przepustkę w dorosłość. Sprawy miłosne kwitną, ale nie tak...
Na pierwszy rzut oka wyglądał na cholernie znudzonego. Siedział na kanapie z lampką czerwonego wina i sączył je powoli, przyglądając się jak David i Nicollo grają na konsoli. Przekrzykiwali się przy tym potwornie, jednak żaden dźwięk nie wyprowadzał siwowłosego Erwina ze stanu, w jakim się znajdował. Stanu potężnego z...
Erwin Knuckles. Zwyczajny, nastoletni chłopak. Pewnie was nie zaskoczę - był dość znany w szkole. Jednak nie do końca w dobrym sensie. Uczniowie często wytykali go palcami, gadali na lewo i prawo. A przecież, był to jedynie spokojny, cichy i przede wszystkim skryty w sobie chłopiec. Fakt, wyróżniał się wyglądem, ale c...
- Ha! Brata? Zabawne! - parsknął śmiechem, ale po chwili ucichł, czując metal na skórze. - Myślę, że bracia chcieliby dla siebie dobrze. A nie krzywdzili go cały czas.. - odezwał się pół szeptem. - Ty jesteś głupi, czy kurwa głupi? Nie widzisz, co właśnie robimy? Jeśli nie zauważyłeś, odbijamy go. Żeby taka kurewka ja...
Gregory znajduje pod swoimi drzwiami pewien list, który okazuje się ważniejszy niż myślał. To moja pierwsza praca tego typu, więc przyjmę każdą radę i krytykę.
