BUTELKA |Grantaire one-shot|
Grantaire też ma uczucia. A wszystko zaczęło się od jednej głupiej butelki wina.
Grantaire też ma uczucia. A wszystko zaczęło się od jednej głupiej butelki wina.
Czerwień była barwą jego życia. Z nią razem oddychał, z nią pragnął, z nią walczył. Objęła go na zawsze. Drugi mini one-shot z miniserii 1832.
Trzeci mini one-shot z miniserii 1832. Bo Gavroche to dziecko, któremu został zgotowany najgorszy możliwy los.
Akcja osadzona w czasach nam współczesnych, tylko tak udało mi się trochę uczłowieczyć Enjolrasa. Jest zbyt nieokiełznany. Żeby go uspokoić, trzeba przenieść o dwa wieki w przód. Ciężkie jest życie z zapalonym rewolucjonistą. Cały dramat polega na tym, że biedny Enjolras nie jest w stanie znaleźć tej jedynej. Idealne...
Enjolras ogólnie rzecz biorąc, był złotym chłopcem. Zawsze gotowy do pomocy, uczynny wobec przyjaciół, miły i uprzejmy wobec dorosłych oraz pełen niesamowitej pasji, gdy chodziło o obronę uciśnionych. Dlatego, gdy Cosette prosi go o wsparcie, nie odmawia. I to jest pierwszy krok na schody błędu... aka Fake Dating AU p...
Są pewne zasady imprez studenckich, których zawsze powinno się przestrzegać. Jedna z nich mówi o nie wymiotowaniu na pościel gospodarza, inna o przygotowaniu wałówki najlepiej po części naszprycowanej maryśką, a kolejna o tym, że lekkie zadurzenia w (nie)przyjaciołach bywają bolesne w skutkach... Ironiczne, że dotycz...
To miał być Grantaire na odwyku, ale że pisany o drugiej w nocy, to coś nie wyszło. Klasyk. Więcej kiczu.