" - Miłego dnia. - Zawisza ruszył powoli w stronę swych ludzi. - Zawiszo! - Mężczyzna odwrócił się do niej na pięcie. - Uważaj na siebie. Kąciki jego ust lekko zadrgały. Ukłonił się jej, po czym dołączył do pozostałych rycerzy. Po chwili wsiadł na swego wierzchowca i znikł z nimi na trakcie prowadzącym na wschód. I chyba od tego się wszystko zaczęło. A przynajmniej tak stwierdziła kobieta po kilku latach. " _______________ Korona Królów | Śmichna/Zawisza | Zbiór dopisanych przeze mnie wydarzeń pomiędzy Śmichną i Zawiszą które doprowadziły ich do tej jednej sceny jaką dał im serial.