"W płucach dym, a na wietrze szarości i uśmiech słodki przesiąknięty goryczą miłości. Tkwili w nieskończoności zdarzeń niepojętych dla ludzkości i w ich niemoralnej historii powstała ukryta wieża pośród rozkwitających jabłoni. Była niegdyś zaklęta, lecz oni odważyli się skruszyć jej mury, uwalniając zaklęcie, które malowało niebo nieznanymi kolorami, jak pisarz opisujący sceny sekretnymi słowami". Zaznaczę tylko, że to trzecia część, która kończy całą historię.