Haru x Daisuke - Te ślady są moje (part 1)

410 16 5
                                    

Namierzyłem cel", szepcze Haru do swojego pagera. „Raczej nie będziemy potrzebować wsparcia, aczkolwiek na wszelki wypadek bądźcie w gotowości".

„Przyjąłem, dorwij go Katou-san!"

Haru rozłącza się, bierze głęboki wdech i wchodzi do sali balowej. Natychmiast dostrzega bogacza- wysoki, ciemne włosy, pojedynczy złoty ząb i kolczyk w brwi; wygląda dokładnie tak, jak opisali go ludzie z centrali.

Trzydziestoośmioletni Akira Eiichi to wybitna postać w branży przemytu narkotyków, która ma zamiar przewieźć dwadzieścia kilogramów kokainy przez granicę, jeśli Haru nie zgarnie go na przesłuchanie do końca wydarzenia. Impreza, dość tandetna, jak to ujął Daisuke, znajduje się w najbardziej fantazyjnym drapaczu chmur, jaki Haru kiedykolwiek widział. Chwilowo pozostaje na obrzeżach sali balowej, składając swój raport.

Daisuke jest w samym centrum przyjęcia i zabawia wszystkich gości o wyższym statucie czarującym uśmiechem i machnięciem jednego eleganckiego przedramienia ozdobionego Patek Philippe. To dla niego prawie druga natura. Haru spogląda na niego z lekkim podziwem, zanim zwraca się do celu siedzącego z koktajlem przy barze.

Z bliska robi jeszcze większe wrażenie, z szerokimi ramionami i srebrnymi kolczykami w brwiach, a teraz, gdy Haru jest parę metrów bliżej, widzi, jak na jego języku pojawia się srebrny błysk. Policjant czuje dreszcz przebiegający po jego kręgosłupie.

Plan, jak zwykle, jest dziełem Daisuke; zmuszenie Haru do wykonania całej brudnej roboty, kiedy on siedział wygodnie i odprężał się przy lampce szampana.

Zamierzam odwrócić uwagę gości, podczas gdy ty wsypiesz mu to"- Daisuke rzucił mu w twarz małą torebkę białego proszku. Do jego drinka. A kiedy zacznie tracić przytomność, zaciągniesz go do windy i tam się spotkamy."

„Dlaczego muszę podać to do jego drinka?" Haru zadał pytanie, marszcząc brwi na bogu winną saszetkę. „Czy nie moglibyśmy po prostu strzelić do niego z pistoletu usypiającyego?"

Daisuke przewrócił oczami, w jakiś sposób sprawiając, że owy z pozoru prosty ruch wydawał się elegancki. „Nie możemy wzbudzać podejrzeń, to delikatna operacja i wątpię, czy chciałbyś zagrozić misji, strzelając do niego na środku sali balowej".

Nieważne."

„Tylko nadpomnę, iż Akira Eiichi jest powszechnie znany jako playboy. Może flirtować z innymi ludźmi, a kiedy jest rozproszony, będzie to dla ciebie szansa na dodanie środka uspokajającego do jego drinka."

„A co jeśli zacznie flirtować ze mną?"

Daisuke miał czelność się roześmiać, a Haru poczuł, jak czerwienieje po uszy z zażenowania. „To mało prawdopodobne, nie zaprzątaj sobie tym głowy. Pewnie i tak nie byłbyś w stanie odflirtować."

Haru spojrzał uważnie na zdjęcie faceta, krzywiąc się na sposób, w jaki patrzył na kamerę. Rzucił fotografię z powrotem na stół ze zniesmaczonym sapnięciem.

„Oh, i Haru?" Haru odwrócił się, gotów powiedzieć dupkowi, żeby się odpierdolił za zwracanie się do niego po imieniu, ale Daisuke tylko uniósł brew i uśmiechnął się do niego złośliwie. „Nie trać panowania nad sobą."

Zbiór one shotówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz