Więc mówisz mi głowa do góry
Kiedy ja z łzami w oczach
Myślami sięgam chmury
I z swych ramion w otoczach
Chowam się i robię mur
Mur żelaznym nie do przebicia
Ale jedna osoba jednym słowem
Sprawi że mur puści mimochodem
I kiedy patrzę w lustro
Widząc oczy swoje
Chcę przekazać historii swej zwoje
Złamane serce i dusza
Co wszystko ją bardziej rusza
Ciężko to naprawić od tak
Więc proszę niech da ktoś znak
Że walka na sens bytu
I niech pokaże ktoś trochę sprytu
I udowodni sens jej bytu.
CZYTASZ
wiersze
PoetryTalentu brak ale lubię to robić odstresowuje mnie to 🤷♀️🙂 #34 dzieło - 10.06.2023