Gdy przychodzi dzień kiedy czujesz się niepotrzebny
Gdy myślisz tylko o jednym
By zamknąć oczy
W przepaść skoczyć
Wziąć garść tabletek
By zrobić to cięcie
Wybrać ucieczkę
Stchórzyć...
I już się załamujesz
Śmierć swą planujesz
Ale znów tchórzysz
Nie umiesz...
Z łzami w oczach i na poliku
W głowie pełno mętliku
Sam jak palec
Nad przepaścią
Z tabletek pełną garścią
Z nożem w ręce
Piszesz innym list w podzięce...
CZYTASZ
wiersze
PoetryTalentu brak ale lubię to robić odstresowuje mnie to 🤷♀️🙂 #34 dzieło - 10.06.2023