Reader ma downa

548 44 56
                                    



Nastolatka patrzyła na zamykająca się furtkę, chłopak uśmiechnął się do niej ostatni raz i pobiegł w stronę swojego domu. Gdy tylko zniknął jej z oczu dziewczyna mocno się zarumieniła i weszła do domu. Nie zdążyła odetchnąć a pojawiła się jej mama, oczy jej się świeciły i patrzyła na córkę podekscytowana.

-Nie mówiłaś, że umawiasz się z Atsumu. Jesteście już razem? Jak było? mam nadzieje, że dobrze cię traktuje.- Kobieta zalała ją masą pytań a nastolatka nie wiedziała co się właśnie dzieje. Wyminęła ją wzdychając przy tym, nie miała zamiaru odpowiadać na żadne jej pytanie.

Zamknęła się w swoim pokoju i odrazu uśmiechając się szeroko. Myśl o wieczorze z chłopakiem sprawiała, że nie umiała się nie uśmiechać, naprawdę miło spędziła czas i dawno się tyle nie śmiała. Położyła się na łóżku wpatrując się chwile w biały sufit, podniosła dłoń i spojrzała na bransoletkę uśmiechając się szerzej.

Pospiesznie założyła ją na nadgarstek i zaczęła się jej przyglądać, z jej ust wymsknął się cichy piska a ona przytuliła się do kołdry odblokowując telefon. Zaczęła przeglądać swoją listę kontaktów szukając numeru do szatyna,

-(T.I.)-Channnnnnnn pomocy iwa_chan mnie goni on zaraz mnie zabije.-Pisnął do telefonu odrazu po wybraniu zielonej słuchawki, nastolatka zaśmiała się słysząc jego głos.

-Ale co ja mam zrobić? Powiedz mu, że nie może cie jeszcze zabić bo musimy porozmawiać. - Uśmiechnęła się lekko słysząc jak chłopak tłumaczy w pośpiechu iwie sytuacje. Spojrzała na półkę na której znajdowało się zdjęcie z szatynem i pare innych rzeczy. W oczy rzuciło jej się wypracowanie napisane przez Atsumu, sama nie wiedziała dlaczego ale je powiesiła. Dostała za nie czwórkę, i w tym momencie uświadomiła sobie, że nadal nie podziękowała mu za to tak jak powinna.

Dalej słuchając kłótni drugoklasistów weszła w czat i zaczęła szukać blondyna. Kiedy w końcu go znalazła ponownie uśmiechnęła się jak głupia widząc jego zdjęcie profilowe. Na samą myśl o chłopaku jej kąciki ust unosiły się ku górze a ona nie umiała tego kontrolować.


Ż A B K A

Dziękuje

Bakaya

Nie masz za co

takie spacery to przyjemność

Nie

nie za to dziękuje

???

Chodzi o to wypracowanie z początku roku, chciałam po prostu za to podziękować


-Dobra słońce uspokoił się możesz mówić o co chodzi.-Z telefonu wybrzmiał głos szatyna a dziewczyna przypomniała sobie, że przecież do niego dzwonił.

-A, tak jasne no to..-Na chwile się zatrzymała myśląc co właściwie chce mu powiedzieć.-Można powiedzieć, że spędziłam dzisiaj sporo czasu z Atsumu... byliśmy na gorącej czekoladzie a potem na jarmarku i...

-CZY WY BYLIŚCIE NA RANDCE?!-Chłopak praktycznie krzyknął do telefonu z podekscytowania a dziewczyna zarumieniła się mocno.

-Nie, to było tylko przypadkowe spotkanie.- Starała się mówić spokojnie żeby chłopak za bardzo tego nie przeżywał.

-Zwykłe spotkanie? Więc po co dzwonisz skoro to zwykłe spotkanie?-Chłopak odrazu to zauważył a ona przeklęła się za to, że akurat do niego zadzwoniła.

-No bo... cały czas się uśmiecham, i nie mogę przestać o nim teraz myśleć.-Ponownie spojrzała na swój nadgarstek na którym znajdowała się bransoletka.

-Mówiłem, że skończycie razem. Chce być świadkiem i chrzestnym ale dzieci dopiero po ślubie. Ma trzymać łapy przy sobie dopóki ja mu nie pozwolę jasne?-Powiedział śmiertelnie poważnie a dziewczyna zaniemówiła.

-Jesteś głupi jak but Toru...


***** ***

Aż do powrotu do szkoły nastolatka nie kontaktowała się z blondynem, dużo o nim myślała i czuła się skrępowana swoimi myślami. Coraz częściej wyobrażała sobie związek z nim a w głowie powtarzały jej się słowa przyjaciółki o tym, że to dobry materiał na chłopaka.

Na lekcji ignorowała wszystko co do niej mówił, on szturchał ją ołówkiem lekko ciągnął za włosy a nawet rzucał kulki z kartek na jej ławkę. Kiedy czytała ich zawartość odrazu się uśmiechała lekko rumieniąc, po chwili karcąc się w myślach za swoje zachowanie.

Kiedy zadzwonił dzwonek nastolatka praktycznie wybiegła z klasy a zaraz za nią blondyn. Pośpiesznym tępem poruszała się po szkole starając się go zgubić nie należało to jednak do najłatwiejszych zadań. Przez chwilę chciała wejść do damskiej toalety ale znając go pewnie wszedł by za nią i zaczął ją wypytywać czy to przez okres tak się zachowuje.

Dziewczyna rozglądała się po korytarzu szukając jakiejś otwartej klasy, kiedy w końcu takową znalazła szybko do niej podbiegła zaglądając do środka. Ku jej zdziwieniu nie była pusta. Na biurku nauczycielkim siedziała jej przyjaciółka a pochylony nad nią Rintarou namiętnie całował jej usta. Satoko ujmowała w dłoniach jego policzki przyciągając go blisko siebie, zajęci sobą nastolatkowie nawet nie zauważyli stojącej w drzwiach (T.I.) która zastanawiała się co właśnie zobaczyła. Blondynki nie było na pierwszej lekcji ale myślała, że poszła na najzwyklejsze wagary.

Dziewczyna wyszła z klasy niezauważona będąc w lekkim szoku. Atsumu idealnie wykorzystał moment pojawiając się tuż obok niej.

-Możemy porozmawiać żabko? To dla mnie bardzo ważne.-Spojrzał na nią prosząco a ona tylko westchnęła zgadzając się.





-Umówiłaś się z Tsumu na randkę i nic mi nie powiedziałaś?!-Blondynka podeszła do nastolatki na przerwie z zszokowaną miną.- Coś mnie ominęło w waszej relacji czy w końcu zaczęłaś mnie słuchać i widzisz, że Atsumu to zajebisty chłopak.-Dziewczyna uśmiechnęła się dumna z swojej racji.

-No nie wiem to nie aż tak istotne. Bardziej interesuje mnie twoja relacja z Suną.-Spojrzała na przyjaciółkę a Satoko wydała się zakłopotana tym pytaniem.- Przypadkiem weszłam do klasy, nawet mnie nie zauważyliście. I czy on nie był czasami Irytującym dupkiem śpiącym z miską na głowie jak to go nazwałaś?-Spojrzała na nią pytająco.

-Może przesadziłam z tą miską... podoba mi się ta fryzura.-Powiedziała praktycznie odrazu.- I możliwe, że nie jest aż takim dupkiem. Możliwe też, że poprosił mnie o spotkanie na pierwszej lekcji a ja wolałam to od matematyki. I możliwe, że sobie dużo wyjaśniliśmy i jakby jesteśmy chyba razem?- Dziewczyna nie widziała przez całe swoje życie aż tak zawstydzonej blondynki. W pierwszej chwili uśmiechnęła się szeroko szczęśliwa ale potem dokładniej przeanalizowała jej słowa.

-Chwila jak to chyba?-Uniosła jedną brew patrząc poważnie na przyjaciółkę.

-No bo o tym akurat nie rozmalilismy, ale całowaliśmy się całą drugą lekcje i wysłał mi wiadomość z serduszkiem a to chyba już coś znaczy.-Uśmiechnęła się pod nosem a (T.I.) przewróciła oczami.-Ale nie to jest ważne, Tsumu pisał, że zgodziłaś się na randkę z nim. Ty na randkę z nim.-Powtórzyła jeszcze raz podkreślając słowo randka a nastolatka poczuła jak bardzo się rumieni.

-Jakoś to tak wyszło, że nie umiałam mu odmówić...

One more Time |Atsumu Miya x Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz