-U kogo wybrać praktyki?-spytalam się starych.
-U kogo chcesz. - no ale mi dużo dała ta odpowiedź.
-Z jeden strony chciałabym być u Endeavora bo byłby tam Shoto, ale mogłabym się nauczyć lepiej kontrolować mój dar u Hawks'a.
-Spytaj się kolegów. - jak zwykle nie pomagali mi za wiele. W ogóle to jakiś cud że się do mnie odzywają.
-Dobra, pa.Wyszłam z domu i skierowałam się do szkoły.
*******
-Mam dylemat. Pójść na starz u Endeavor'a czy Hawks'a?
-Ja bym poszedł do Hawks'a. - powiedział Fumikage. Reszta też tak powiedziała oprócz Shoto.******
Zdecydowałam że idę do Hawksa!
Idę właśnie do Bakusia.
******
-No elo! - powiedziałam gdy Katsuki otworzył drzwi.
-Wypierdalaj. - powiedział.
-Ej no! Ja specjalnie pokonałam taką długą drogę do ciebie na nogach, a ty mnie nie chcesz do domu wpuścić.
-Ehh no dobra właź..
-Jejj!!Poszliśmy do jego pokoju i zaczęliśmy grać w GTA, firtnite, CS'a i tego typu gry (wybierz se jeszcze jakąś grę którą lubisz).
Znudziło mi się już granie.
-Pooglądamy anime?
-Jakie?
-Czekajjj..... Nie protestujesz czyli oglądasz anime?! - zapytałam niedowierzając że ten agresor ogląda anime.
-Cholera.. - powiedział to bardzo cicho lecz usłyszałam - Nie! Nie! Nie! I jeszcze raz NIE!!
-Uznam to za potwierdzenie. To jakiego nie oglądałeś?
-....Sword Art Online.
-Okejo! Ja też tego nie oglądałam!
Była 20, a my wygodnie rozłożyliśmy się pod kocem na jego łóżku i jeszcze wcześniej zrobiliśmy kakałko, no i zaczęliśmy oglądać.
Oglądnęliśmy pół sezonu, tego anime czyli skończyliśmy po 24. (Przeliczyłam i połowa sezonu trwa jakieś 4 godziny hłe hłe) Było zajebiście.
Byłam już tak senna że po prostu wtuliłam się w tors Bakugou i w momentalnie zasnęłam.Bakugou
Wtuliła się we mnie, a ja dopiero po jakiejś minucie przyglądania się jej obczaiłem że ona zasnęła. Wyglądała tak uroczo. Ja chyba ją kocham...
Przytuliłem się do niej i zanim zasnąłem powiedziałem.
-Kocham cię Misaki.*******
Misaki
Obudziłam się już sama. Poszłam do kuchni gdzie zastałam Bakusia robiącego naleśniki.
-Mmmmm, pięknie pachnie.
-Wiem. Masz. - dał mi moją porcje.Zjadłam.
-Pyszne ci wyszły.
-D-dzięki. - powiedział. Wiedziałam że były to dla niego nie łatwe słowa, więc mimo woli się uśmiechnęłam.******
W szkole nie mogłam się skupić.
Wydawało mi się jakbym w nocy słyszała ciche "Kocham cię Misaki" lecz to za pewno był sen. Tak myślę.Przecież to nie możliwe że Katsuś czuje do mnie to samo co ja do niego.
Ehhh... Nie mogę o tym myśleć.-Misaki.... Misaki! - krzyknął nauczyciel, wytrącając mnie z transu.
-Przepreszam, zamyśliłam się, moblby pan powtórzyć?
-Dobrze. Zrób zadanie 7~ - nie zdążył dokończyć bo zadzwonił dzwonek.
Ahhh, czuję teraz dejavu (idk czy tak to się pisze)Szybkim krokiem wyszłam z klasy. Mina zatrzymała mnie.
-Ej! Misaki, organizuje domówkę dziś o 19.00 bo rodziców nie ma. Przyjdziesz?
-A kto będzie?
-Ja, Kiri, Baku, Sero i Denki.
-Okej, raczej przyjdę. Tylko daj adres.Sala mi go, a ja pobiegłam zmienić buty i wrócić do domu.
Starzy powiedzieli że mają mi coś ważnego do powiedzenia.******
-Misaki, ty nie widziałaś dlaczego jedziemy do Hollywood, prawda? - kiwnęłam głową na tak. - Ja z tatą chcieliśmy adoptować kogoś i tak zrobiliśmy. -..... ŻE CO KURWA?! - Misaki... Poznaj Alexa.
510 słów