Umierałam po prostu umierałam.
Gdy zobaczyłam Bad'a na ekranie zaczęłam przypominać sobie numer do grabarza. Moje umieranie i przypominanie sobie numeru go grabaża przerwał Bad...-Hejo nie wierze, że z mną stremujesz ^^
Wtedy zamarłam jednak ocknęłam się kiedy znowu zaczął
-Jeśli nie chcesz stremować to nic nie szkodzi...- od razu odpowiedziałam
-N-nie, to znaczy się, że nie chce stremować właśnie o to chodzi że chce al...- przerwał mi
-Ej spokojnie nie zjem Cię ani Cię nie wyśmieje- uśmiechnął się, a ja poczułam jak przestaje się "bać" tego strema i, że dostaje cukrzyce.
-A więc po pierwsze miło, że mogę z Tobą stremować- zaczął Bad -A po drugie widzę, że się stresujesz streamem.
Jak Bad to powiedział wiedziałam, że nie zrobiłam dobrego pierwszego wrażenia... jednak wtedy usłyszałam
-To urocze >.<- wtedy moje rozmyślenia poszły na marne.
-Bad uważał, że to urocze On jest ideałem!- krzyczałam w myślach jednak moje myśli znowu przerwał Bad
-Nie stresuj się tak jak już Ci mówiłem nie wyśmieje Cię ani nie zjem chyba, że jesteś maffinką...- uśmiechnął się na same wspomnienie maffinek, a ja na to tylko się zaśmiałam i w końcu się odezwałam
-Nie boje się Ciebie ani strema... boje się tego, że powiem coś co Cię urazi i nie będziesz chciał się z mną zadawać...-I nastała cisza... Ale po chwili usłyszałam, śmiech? To był śmiech Bad'a... taki cudowny...
-Nie obrażę się na Ciebie -mówił to przez śmiech -A nawet gdyby... to i tak nie potrafię się długo gniewać, zwłaszcza na taką osóbkę jak Ty -Po słowach Bad'a poczułam rumieńce na twarzy -I jest screen, przepraszam ale mega uroczo wyglądasz jak się rumienisz -Bad miał wybitne "UwU" na twarzy. Postanowiłam, że rozpocznę wojnę na screeny (XD)
-Screen za screen -Zaczęłam się śmiać, ale mój śmiech przerwał Bad, chyba lubi mi przerywać... Ale wracając do słów Bad'a
-Wyślesz mi tego screena? -Miałam pikachu na twarzy i już wiedziałam, że Bad zrobił kolejnego screena -_- Szczerze to cieszę się, że ma mnie w folderze z screenami
-Halo [T/I] odleciałaś w krainę maffinek? -Bad zaczął się śmiać a ja znowu zrobiłam się czerwona... Gdy po chwili się ocknęłam mój wzrok skierował się na zegarek była... 23:03:13! (AH ta dokładność)
-Bad? -Przestraszony spojrzał na mnie
-Yup?
-Wiesz, że jest już 23:05 i 17 sekund a dzisiaj jest sylwester... ;-;
-Mieszkasz daleko? -Co ;-; czy On chce się spotkać?!
💜
A więc na początku...
Rozdziały mogą się nie pokazywać ponieważ gdyż mam koczową klawiaturę i nie chce mi się na niej pisać XD
I tak to wszystko dziej się w sylwestra bo pisałam to w sylwestra XD
Mam nadzieje że rozdział się spodobał i znowu wspominam że przepraszam za błędy
~Jumi 🌺
~~~386 słów~~~
CZYTASZ
Badboyhalo x reader
Krótkie OpowiadaniaJest to moja pierwsza książka mam nadzieję że się spodoba przepraszam za błędy :^ jeśli nie ma rozdziału pół roku to się nie zdziw ᵕ̈