Na dole ważna informacja.. Przeczytaj
Wstałam o godzinie 9:00 , szybko ruszyłam do łazienki i umyłam zęby a następnie wzięłam szybki prysznic . Po sprawach pielęgnacyjnych zaczęłam się malować . W trakcie malowania do pokoju nie weszła tylko wręcz wbiegła mama .
-Rose ! Szybciej bo się spóźnimy i nie pojedziesz do Hogwartu -Powiedziała zmartwiona mama.
-Spokojnie mamo , nie panikuj już kończę zaraz zejdę na dół .-Powiedziałam patrząc na mamę.
Mama wyszła szybkim krokiem z pomieszczenia a ja wróciłam do malowania . Ubrałam na siebie mundurek oraz pelerynę ponieważ później nie będę miała czasu na ubranie stroju . Niestety będę nowa w szkole i muszę na początku przejść ceremonię przydziału do domów .
Pomalowana i ubrana wyszłam z kufrem oraz Morisem w klatce na dół. Podeszłam do rodziców i teleportowaliśmy się na peron 9 i 3/4 . Szybko przebiegliśmy przez ścianę i znaleźliśmy się na stacji . Pełno uczniów siedziało już w pociągu , paru uczniów żegnało się jeszcze z rodzicami. Ja spojrzałam na rodziców i pożegnałam się z nimi przytulasem . Mama jak zwykle przytulała mnie długo jak bym miała już nie wrócić .
-Zaraz ją udusisz kochanie , jest już duża poradzi sobie -Powiedział tata śmiejąc się .
-Wiem ale mama każdego dziecka obowiązkowo zawsze się martwi , no dobrze .... Rose pisz do nas często i ucz się dobrze . -Powiedziała jeszcze raz mnie przytulając .
Pożegnałam się z tatą i ruszyłam do pociągu dałam moje rzeczy maszyniście i weszłam do pojazdu . Zaczęłam szukać pustego przedziału , po kilku minutach udało mi się . Usiadłam na miejsce i czekałam aż pociąg ruszy . Po paru minutach ruszył a ja zaczęłam podziwiać widoki a oknem .
-Harry ,nikt nie krzyczał-usłyszałam głos dziewczyny.
Otworzyłam oczy .Moja głowa oparta była o szybę . Podniosłam się i usiadłam prosto , zobaczyłam Harrego jakąś dziewczynę oraz jakiegoś chłopaka .
Dziewczyna miała brązowe ,kręcone włosy do ramion . Była szczupła i ubrana w zwykłe dżinsy oraz różową bluzę ,była umalowana . I bardzo ładna .
Chłopak natomiast miał krótkie i proste rude włosy , był lekko grubszy ubrany w dresy oraz sweter . Był średnio przystojny .
Spojrzałam na Harrego jadł kawałek czekolady i był blady .
- Hej Rose ,czemu mi nie powiedziałaś że jesteś czarownicą? I że będziesz chodzić do Hogwartu? -Spytał chłopak.
-Em tak jakoś wyszło ... Przepraszam - Powiedziałam patrząc na chłopaka .
Następnie spojrzałam na chłopaka oraz dziewczynę .
-Cześć jestem Hermiona Granger a to Ronald Weasley , przyjaciele Harrego . -Powiedziała Hermiona uśmiechając się do mnie .
-Hej -Powiedział Ron .
-Ja nazywam się Rose Carter . Miło mi was poznać .-Również się uśmiechnęłam.
-Jesteś tu nowa ? Nigdy nie wdziałam cię w Hogwarcie .-Powiedziała zaciekawiona dziewczyna .
-Tak wcześniej chodziłam do Akademii Beauxbatons . Na początek wakacji przeprowadziłam się do Little Whinging i jestem sąsiadką Harrego . I pod koniec wakacji dostałam list z Hogwartu . -Powiedziałam
Hermiona już mnie więcej o nic nie pytała ,a cała droga zleciała nam na śmianiu się oraz rozmawianiu o różnych rzeczach.
_30 minut później_
Pociąg zatrzymał się co świadczyło o tym że dojechaliśmy na miejsce .Wyszliśmy razem z przedziału i ruszyliśmy do wyjścia z pociągu . Odebraliśmy nasze rzeczy od maszynisty i trójka przyjaciół musiała mnie zostawić i iść już na salę a ja tak jak kazała mi paczka przyjaciół podeszłam do Hagrida który czekał na pierwszo roczniaków . Po kilku minutach byli już wszyscy . Jak zauważyłam byłam najwyższa z całej grupy . Zaczęliśmy więc podążać w stronę szkoły . Po paru minutach staliśmy już po drzwiami do wielkiej sali . Hagrid nas zostawił a podeszła do nas opiekunka Griffindoru -Pani Minerwa McGonagall. Po paru minutach weszliśmy na salę . Całe trio spojrzało na mnie . Podeszliśmy do czapki leżącej na krześle . Pomyślałam że to chyba jakieś żarty po chwili opiekunka wyczytała czyjeś imię . Chłopiec podszedł do czapki a nauczycielka ją podniosła chłopiec przestraszony usiadł na krześle i została mu nałożona tiara . Po chwili została wykrzyczana nazwa domu . Chłopiec trafił do Hufflepuffu.
-Rose Carter ! -Powiedziała głośno nauczycielka .
Przełknęłam szybko ślinę i ruszyłam w stronę krzesła . Usiadłam na stołku a Minerwa położyła mi czapkę na głowie .
-Hmm! Rose Carter . Niech pomyślę , gdzie by cię tu przydzielić . Dużo odwagi , mądrości , jesteś opiekuńcza ,rozważna tak ... Lekko uparta , dużo determinacji oraz talentu . -Powiedziała czapka .
Spojrzałam na Harrego oraz jego paczkę przyjaciół , którzy z determinacją wpatrywali się uważnie . Pomyślałam wtedy że chciała bym dostać się do Gryffindoru .
-Niech będzie .....Gryffindor !!!!! - Krzyknęła czapka .
Gryffoni zaczęli klaskać a ja uśmiechnięta zeszłam z krzesła i ruszyłam w stronę moich nowo poznanych znajomych . Usiadłam obok Rona na przeciw Harrego i Hermiony .
_30 minut później_
-Hermiono mogę spać u was w pokoju ? -Spytałam dziewczyny siedzącej razem ze mną i chłopakami w pokoju wspólnym .
-Tak, jeśli dziewczyny się zgodzą -Powiedziała Hermiona .
-Nie znam tu jeszcze szkoły ...Mógłby mnie ktoś jutro oprowadzić po zamku ? -Spytałam patrząc na całą trójkę .
-Ja niestety nie mogę ,muszę iść jutro z samego ranna do biblioteki .-Powiedziała Hermiona -Ale Harry może cię oprowadzić . -Powiedziała Hermiona patrząc na chłopaka .
-Tak , ja mogę - Powiedział Harry .
______________________________________
Hej zmieniam wygląd Rose. Wygląda tak.
CZYTASZ
~Uzależniona ~/Harry Potter
Teen FictionPewna czarownica dostaje list z magicznej szkoły zwanej Hogwartem. Trafia do szkoły a tam poznaje grupkę przyjaciół którzy przyjmują ją do swojej paczki. Jak potoczy się dalej przygoda Rose i Harrego? Czy dziewczyna przyzna się do, swoich uczuć.