Jeziorko było naprawdę bardzo urocze. Pływały w nim łabędzie oraz było otoczone piękna roślinnością. Chyba będę często odwiedzać to miejsce.
-Kochasz naturę, prawda?
-oh...
Kimiko zaskoczyła mnie tym pytaniem.
-Tak, oczywiście! Dlatego dobrze czuję się w tej wiosce. Jest tu tyle roślin że nie mogę przestać się zachwycać.
-Hihihi zauważyłam.
Dziewczyna ucieszyła się, przybliżając się do mnie.
Spacerowałyśmy tak przez jakiś czas. Rozmawiałyśmy o sobie, aby lepiej się poznać.
Zaczęło robić się ciemno.-Chyba powinnam wracać, robi się ciemno a nic nie mówiłam rodzicom.
Rzekłam
-Jasne nie ma problemu. Oh przypomniałam sobie! Miałam ci zszyć twoją sukienkę. Może przyjdziesz do mnie jutro i to załatwię, przy okazji może się czegoś nauczysz!
Kimiko zaproponowała radośnie
-Jeżeli to nie będzie żaden kłopot, bardzo chętnie.
-To do zobaczenia jutro!
-Do zobaczenia!
Kimiko zaczęła iść w swoją stronę gdy jednak krzyknęłam szybko
-Aaa... em. Bo tego... mogła byś mnie odprowadzić? Nie znam jeszcze dobrze tej wioski, wiesz...
Zapytałam nieśmiało.
-Jasne chodź, wyprowadzę cie stąd na główna drogę.
Podbiegłam do dziewczyny i spojrzałam w jej piękne i głębokie oczy.-To tu. Miłego wieczoru, do zobaczenia!
-Dziękuję! Do zobaczenia.
Stałam i patrzyłam jak Kimiko odchodzi. Kiedy zniknęła z mojego pola widzenia odwróciłam się i poszłam w stronę domu.Rodzice ucieszyli się kiedy mnie zobaczyli. Przebrałam się w wygodne rzeczy i zbiegłam na dół na posiłek. Tosty z twarogiem! Moje ulubione.
-Jak pierwszy dzień?
Tata spytał wyłaniając nos spoza gazety.
-NIC nie wiem o tej szkole a już jestem w jakiejś klasie z całkowicie obcymi osobami. Przytłaczjące....
Spojrzałam z wyrzutami na rodziców.
-Oj kochanie przestań, nie znalazła byś nic innego. Zresztą nie ma tu dużego wyboru. Pasujesz do tej szkoły.
-Na dodatek to damska szkoła! Na pewno znajdziesz jakieś przyjaciółki!
Tata powiedział złośliwie.
Ale w sumie. Chyba mi już to nie przeszkadza że są tam same dziewczęta...Wieczorem umyłam się i opisałam dzień w swoim dzienniku. Sprawia mi on radość i uwielbiam czytać jakieś stare wpisy, mimo tego, że czasem są żenujące.
Zaplątałam niesforny warkocz i położyłam się do łóżka.
"Jutrzejszy dzień będzie ciekawy..." "ehhh tylko najpierw muszę przetrwać cały dzień w szkole... nienawidzę jej."
Nagle jednak zerwałam się z pewną myślą.
Jestem okropna... powinnam podziękować Kimiko za to że tyle dla mnie robi, jest strasznie miła i chce mi pomóc...
Wiem! Zrobię dla niej bukiet kwiatów. Aleee taki wyjątkowy bukiet. Będą to kwiaty tylko z mojego ogródka. Dobiorę je pięknymi kolorami żeby ładnie współgrały. Mam nadzieję że jej się spodoba. Mogę spać spokojnie.
Dobranoc.
CZYTASZ
𝓜𝓲ł𝓸ść 𝔀 𝓴𝔀𝓲𝓽𝓷ą𝓬𝔂𝓶 𝓸𝓰𝓻𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮
Romance𝑴𝒊𝒔𝒂𝒌𝒊 oraz 𝑲𝒊𝒎𝒊𝒌𝒐 to dwie główne bohaterki opowiadania. Poznają się przez przypadek,ale szybko o sobie nie zapomną. Co do siebie czują, kim dla siebie są ? Dowiesz się czytając urocze opowiadanie pt. "MIŁOŚĆ W KWITNĄCYM OGRODZIE"