5

359 7 0
                                    

J-dobranoc

K-dobranoc, śpij dobrze

Julka 

nie mam nawet telefonu a wiem że inni będą się martwić, muszę jakoś spróbować uciec

Kacper

wstałem rano a obok blondynka jeszcze spała nie mogłem się powstrzymać i ją pocałowałem w usta

Julka 

Kacper mnie pocałował więc to jest ten moment na ucieczke, oddałam pocałunek poczym siadłam na jego udach, zaczełam zdejmować jego koszulke...(wiecie co się stało)

K-było cudownie

musiałam zrealizować mój plan więc powiedziałam

J-odpoczmij sobie a ja zrobie śniadanie 

K-okej,dziękuje

szybko się ubbrałam i zeszłam na dół tam stał jakichś człowiek więc zrobie to śniadanie a potem powiem że Kacper go wołał a ja uciekne, zrobiłam jajecznice i kawe położyłam w jadalnii

J-jak masz na imię?

L-Czarek 

J-to Kacper kazał ci przyjść do siebie

C-ok

Czarek poszedł na góre a ja szybko wyszłam z domu i kierowałam się do jakieiś uliczki koło lasu 

Kacper 

Julka poszła zrobić śniadanie a ja sobie leżałem, gdy nagle do pokoju wszedł Czarek 

C-co tam?

K-nic 

C-Julka powiedziała że kazałeś mi przyjść 

K-nic takiego nie mówiłem 

C-uciekła nam 

Kacper 

Czarek pobiegł na dół a ja szybko założyłem szlafrok i zeszłem na dół 

K-i co?

C-uciekła 

K-wróci

C-skąd wiesz?

K-bo jej dowód został u nas 

C-a ja widzę że coś się chyba działo 

K-skąd takie myśli?

C-ona się uśmiechała jak robiła ci  śniadanie, a ty leżałeś bez ubrań, a zabezpieczyłeś się chociaż?

K-o kurde zapomniałem 

C-no to żeś stary narobił a jak będzie w ciąży?

K-ja ojcem zostać nie zamierzam

C-ale możliwe że nim zostałeś 


GangsterWhere stories live. Discover now