poranek

180 9 0
                                    

Kacper mnie podniósł bo byłam już śpiąca i zaniósł do pokoju położył mnie na łóżko i położył się koło mnie no i tak razem zasnęliśmy.

Rano

Obudziłam się a koło mnie leżał śpiący Kacper zawsze był słodki jak spał po chwili otworzył oczy i zapytał się
K-długo tak na mnie patrzysz?
J-nie przed chwilą się obudziłam
I mnie pocałował
Po chwili wstałam i poszłam do kuchni zrobić śniadanie i gdy schodziłam po schodach usłyszałam dzwonek do drzwi poszłam odtworzyć a za nimi stał/stała.....

miłość w nienawiści jxkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz