*dzisiaj były Oliviera urodziny *
B-olivier wstawaj idź do sklepu po, 15 bułek, 2chleby, i zgrzewke wody
O-to wszystko?*Olivier był zdziwiony że nie coś innego przecież blanka wiedziała że ma urodziny *
B-tak, dobra idź już
O-idę
B-paweł wstawaj nie budz cory ale wstań mi pomuc naszykowac wszystko i wogule
P-no już idę ale poczekaj mogę iść umyć zęby
B-to idź szybko a ja sprubuje powoli obudzić core
P-ty lepiej jej nie budz ja ją szybko obudzę bo ty zaraz zaczniesz po niej skakc
B-no to ty ją obudź
P-okej tylko daj mi umyć te zęby
B-no to idź człowieku
*umyl już zęby i poszedł do pokoju*
P-cora choć wstań *odciągną jej włosy z twarzy*
C- co chcesz?
P-no wstawaj
C-ale po co?
P-pomozesz nam? Dzisiaj Olivier ma urodziny
C-aha zapomniałam a gdzie on jest?
P-poszedł do sklepu
C-po co? Po wódkę?
P-oj kochanie ty chyba musisz iść na AA *Wybuchli śmiechem *
C-no co ty haha
P-dobra wstawaj
C-no wstaje a idziesz ze mną sobie maseczki zrobić bo wczoraj widziałam tam maseczki
P-a co to te maseczki?
C-zobaczysz
P-to czekaj trzeba powiedzieć blance że narazie nie będziemy jej pomagać
C-stara gdzie jesteś *wydarła się na cały dom *
B-tu w kuchni
C- dobra idę tam do ciebie
B-no to choć
C-stara wow ale tu ładnie już tak szybko zrobiłaś? A będzie alko?
B-nie no ta to tylko o alko myśli
C-dobra a pomuc ci jeszcze w czymś?
B-no możesz dać na stół te wódki i ten tort a potem zajmijcie się sobą
C- no dobra
*wszystko rozłożyla i nagle ktoś zapukal cora szybko zawołała Pawła blanka otworzyła drzwi i spiewalismy sto lat*
O-blanka dziękuję wam wszystkim dziękuję
B-proszę
C-dobra chocmy pić
O-ta to tylko o alko. Myśli co za kobieta masakra *wszyscy zaczęli się śmiać *
C-już mi to 3 osoba mówi haha
O-no to chodźmy pić
P-no chodź cora
C-czekaj zaraz przyjdę *poszła po prezent dla Oliviera *
C-masz
O-co to jest
C-otwórz to sobie zobaczysz
*Olivier otwiera a tam wódka z pineskami*
C-haha ciekawe czy ja wypijesz
O-o kurwa dobra pijemy
P, C-no tak
*po godzinie tak jak zawsze cora się upiła*
P-cora idź się położyć
C-nie będziesz mi rozkazywac
P-ale no choć upilas się już
B-cora idź się pouz
O-no właśnie
C-dobra idę *cora poszła spać *
B-bosze co za idiotka haha
P-no dobra chodźcie do kuchni jeszcze się trochę napijemy
O-no może teraz my się upijemy
B-no zobaczymy
*po 2 godzinach blanka wstała skacowana zeszła na dół a na nią zucil się Paweł *
P-cześć kochanie
C-co ci jest
P-no nic kocham cię
C-Paweł możesz usiąść
P-nie bo cię kocham
C-wiem że mnie kochasz ale usiądź
*to samo miała blanka *
O-blanka kocham cię
B-dobrze wiem że mnie kochasz a możesz nademną nie stać
O-nie mogę bo jesteś taka piękna i nie mogę przestać na ciebie patrzeć
B-dziekuje ale połż się
O-a polozysz się że mną?
B-nie kochanie ja idę z cora coś załatwić
C-tak właśnie coś załatwić
P, O-co niby?
C-Paweł kochanie spokojnie idę do domu po ładowarkę
P-sama
C-no nie z blanka a ty połż się dobrze?
P-a mogę cię pocałować?
C-pawel połż się śmierdzi ci z buzi alkoholem jak wruce okej
P-no dobra
C-ale masz iść spać
P-dobrze dobrze
B-olivier proszę idź się połż
O-ale nie uciakaj daleko i wruc szybko
B-dobrze spokojnie wruce jak najszybciej tylko mnie wypusc okej
O-dobrze a mogę dać Ci buzi
B-jak wruce dobrze
O-dobrze
*cora z blanka już wyszły *
C-czekaj papierosów nie wzięłam
B- to idź szybko i zobatrz czy śpią
C-no dobra
*poszła po papierosy a oni spali na krzesłach szybko wziela i wyszła *
C-zasneli na krzesłach
B-haha dobra chodź
C-no bo mojej mamy nie ma to pójde po pieniądze bo mam w szawce i po ładowarkę
B-no to idziemy
*są już w domu cora wszystko wzięła i wyszły *
B-masz wszystko
C-tak
B-a ile masz tych pieniędzy? Żeby nam starczyło
C-mam parę tys bo odkladalam
B-dobra to idziemy zrobić jakieś zakupy
C-no to chodź na chwilę do domu zapisze y na kartce co kupić
B-no to jeszcze weźmiesz pedalke
C-no wiem dlatego chcę iść
*w domu na krzesłach ich nie było i było ładnie posprzątane *
C-gdzie oni są
B-nie wiem
*cora i blanka darly się na pół domu "Olivier Paweł gdzie wy jesteście" *
P, O-jesteśmy
C-co tu tak czysto
B-no właśnie
O,P-no posprzatakismy
B, C-my idziemy do sklepu po jedzenie ale już nie będziemy pić
O, P-tomy idziemy z wami
B, C-nie my same pójdziemy
O, P-my z wami pójdziemy
B,C-no to chodźcie
O, P-no idziemy
C-czekaj jeszcze zapisze co kupić
*płyn do prania
Płyn do podluk
Szmpon do włosów
Płyn do kąpieli
8 maseczek
Papier toaletowy
Garnki
Patelnie
20 jajek
3 kg ziemniaków
4 paczki pomidorów
Banany
Itd*
C-dobra idziemy
*w sklepie *
B-to chyba już wszystko co nie?
C-nie jeszcze mięso i warzywa jakieś
B-sa warzywa ale mięsa nie ma
C-dobra ja idę po te mięsa
B-no to idę z tobą
C-nie no idź już z nimi do kasy
B-no ok
*poszła po te mięso i poszła do kasy*
Kasjerka-532,99 zł
C-dobrze *daje 600 zł, wszystko spakowali i poszli do domu. W domu*
C-dobra co chcecie jeść?
B-nie wiem moze naleśniki
P-no nalesniki
C-no dobra ale z czym bo mamy drżem wiśniowy, truskawkowy i mamy nutelle chyba że ktoś by poszedł po bita śmietanę to bym zrobiła naleśniki z nutellą i z bitą śmietana
P-jest bitą śmietana w lodówce
C-a no tak
*zrobiła naleśniki a blanka nakryla do stołu *
C-dobra chodźcie jeść
*wszyscy zjedli *
P, O, B-ale dobre ale my idziemy się położyć
P-cora chodz się położyć
C-no tylko posprzątam w kuchni
P- Olivier blanka ja idę pomuc corze
B, O-dobra
*blanka i Olivier poszli oglądać jakiś film a cora i Pawel do nich doszli *
CZYTASZ
miłość ale nie miłość
Mystery / ThrillerTa chistora będzie o 4 nastolatków którzy byli w sobie skrycie zakochani pierwsza parą nastolatków która się w sobie zakochała to była Bianka o bardzo pięknych niebieskich oczach i krótkich włosach tak gdzieś do łokciów a jej crash Olivier miał locz...