*ale się cieszę ale chyba nie powiem mamie *
M-byłaś w szkole?
C-byłam *powiedzla zaniepokojona *
M-a chuhni
C- po co bosze
M-chuhni powiedziałam!
C-no dobra Jezu
*cora chucha *
M-pilas?
C-mamo przepraszam tak piłam
M-powiedziałam ci coś ze masz nie pić chyba tak?
C-tak wiem
M-cora dałam Ci ostatnia szansę
C-wiem przepraszam
M-wynoś się już!
C-ale mamo gdzie ja mam iść
M-nie wiem wyjdź
*cora wyszła napisała do blanki*
Bianka
C-ejjj
B-co jest
C-matka mnie z domu wyrzuciła nie wiem gdzie mam iść
B-choc do mnie to pomyślimy
C-ok idę
*15 min potem - puk puk*
C-Jezu stara nie wiem gdzie mam iść
B-spotkajmy się z Olivierem i Pawłem
C-a masz coś na koncie bo mi się tel rozladowal i nie mam nic na koncie
*Bianka dzwoni do Oliviera*
O-hej kochanie co się stało
B-możemy się spotkać i wejs ze sobą Pawła
O-dobra to w domku ok?
B-ok a masz klucze?
O-mam ja już idę kochanie papa
B-papa
*Bianka i cora są już pod domkiem, z daleka cora zauważyła Oliviera i Pawła *
C-są dosyć daleko to sobie poczekamy
B-cora cicho
C-o co ci chodzi
B-odwruc się w nasza stronę idą jacyś menele
C-o kurwa
B-stara cicho serio bo oni są w chuj napaleni
C-no widzę
B-ej oni biegną ty
*podeszli i... *
N-no hej chodźcie się zabawić *zaczęli nas ciągnąć w krzaki, Bianka i cora zaczęły krzyczeć Paweł i Olivier zaczęli szybko biec *
O-ty szmato *mówi do nieznajomego*
P- puść ja bo nie ręcze za siebie *wzia szybko core za rękę przyciągną do siebie z całej siły *
P-odejdź cora
*nieznajomy mówi do Pawła - no co szmato co mi zrobisz
P-zonaczysz Oliver jest już obok ciebie Bianka?
O-tak
P-Bianka stan obok cory
B-ok
P-Oliver na 3. 1,2,3
*zaczęli bić nieznajomych Paweł i Olivier podnieśli duża i gruba galąs *
O, b- nie przestancie już ich poniliscie proszę nie
*Olivier i Paweł nieunyslnie popchneli bianke i core a te się wywrucily corze wbilo się szkło w nogę *
C-auć
B-bosze Paweł co ty jej zrobiłeś
*Paweł i Olivier podeszli do nich i Olivier chciał wziąść na ręce bianke a ta powiedzla - zostaw mnie sama sobie poradzę. *
P-kochanie przepraszam nic Ci nie jest?
C-jeszcze się pytasz całe szkło wbilo mi się w nogę
P-wezme cię na ręce i zaniosę do domku
C-sama sobie poradzę nie dotykaj mnie Bianka pomożesz?
N-no wstawaj *podniosła core i pomogła jej wejsc do domku cora Położyła się na łóżku a Bianka na drugim bo bardzo brzuch ja bolał obok banki chciał się położyć olivier a obok cory Paweł *
C- nie Paweł odejdź odemnie zostaw mnie
P- przepraszam *położył się i ja przytulil choć tago cały czas odpychala wreszcie go Przytuliła i powiedziała po co mnie popchneles *
P-to pod wpływem nerwów nie pozwolę żeby ktoś cię skrzywdzil przepraszam *pocałował ją a ona Odwzajemnia *
B- Olivier nie kladz się obok mnie
O-dobrze a mogę usiąść?
B-no jak musisz
O-kochanie przepraszam nie chciałem żeby stała się tobie krzywda
B-ale ja nie chciałam żebyś ich zabił miał byś potem przejebane
O-wiem choć tu do mnie
B-musze?
O-no choć
B-no dobra
*Olivier przytulil bianke i przeprosił że ja popchną i że więcej tego nie zrobi*
B-dobrze ale ja chce iść spać źle się czuję
O-dobrze to ja położę się z tobą
B-mhm
*Zasneli przytuleni do siebie i przykryć kocem *P-jak się czujesz?
C-lepiej już ale noga mnie dalej boli jestem już trochę śpiąca która godzina?
P-23:54
C-nie idziesz do domu?
P-nie zostawię cię (pocałował ją w czoło i położył się obok niej i Zasneli)
CZYTASZ
miłość ale nie miłość
Mystery / ThrillerTa chistora będzie o 4 nastolatków którzy byli w sobie skrycie zakochani pierwsza parą nastolatków która się w sobie zakochała to była Bianka o bardzo pięknych niebieskich oczach i krótkich włosach tak gdzieś do łokciów a jej crash Olivier miał locz...