Daily 19/20

802 33 3
                                    

Pov Lexy
Rano obudziłam się z bólem brzucha . Nagle zachciało mi się wymiotować wiec szybko ubrałam się w bielizne pobiegłam do łazienki i zwymiotowałam
Pov Marcin
Rano obudziłem się około 11, jednak Lexy już nie było. Wstałem ubrałem spodnie i zajrzałem do łazienki gdzie była Lexy i siedziała na podłodze
M- skarbie co się dzieje ? - pocałowałem dziewczynę w czoło
L- zle się po- Lexy nie dokończyła bo znowu zwymiotowała
M- jedziemy do lekarza zaraz , jak skończysz wymiotować to połóż się do łóżka , ubierz moja bluzę , wejdź pod kołdrę a ja przyniosę ci miętę , dobrze słońce
L- okey , dziękuje kocham cię

Marcin wyszedł z pokoju a tam był Kuba Kamil ula i Paweł

M- czemu się tak patrzycie ?
P-a nic , tak o
M- No co ?😂
Kam- pamiętacie co rano zobaczyliśmy ?
K- nooo niezłe to było

Marcin nie zwracał już na nich uwagi

I zaparzył miętę

U- a ty co Marcinku lubisz miętę ?
M- to nie dla mnie
U- a dla kogo
M- dla Lexy , zle się poczuła
U- może jest w ciąży ? - ula zażartowała
M- No właśnie kurwa nie wiem czy nie jest
P- co ty gadasz
M- No co , baby dubielek może będzie
K- a może to jest kogoś innego dziecko ......
M- nie , wszystko działo by się wcześniej
Kam- czyli wy wczoraj ..... o kurwa grubo 😂
U- No nieźle

Marcin skończył zaparzac miętę i zaniósł ja Lexy
M- jestem
L- dziękuje kochanie , jesteś najlepszy ❤️
M- nie ma za co - już miałem wyjść ale
L- zostań , proszę
M- No dobrze - zamknąłem drzwi i usiadłem obok Lexy
L- wiesz ze to na 51% może być ciąża ?

Marcin złapał Lexy za rękę

M- wiem , i jestem w 99% na to gotowy
L- a co z jednym ?
M- ?No dobra , to w 101
L- dziękuje ze ze mną jesteś - Lexy przytuliła Marcina
M- zaraz jedziemy do lekarza
L- okey

Lexy wypiła miętę i pojechali do lekarza
Le- lekarz

Le- dzień dobry ,co państwo do mnie sprowadza?
Bla bla bla wiecie o co chodzi przeprowadzić

Le- wiec , nie jest pani w ciąży

to koniec..... | lexy i Marcin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz