~Elżbieta pov~
– uNgA bunga, UnGa BuNgA.Nagle coś uderzyło mnie w głowę.
Gdy się obudziłam zobaczyłam nad swoją twarzą menela i zaczęłam krzyczeć.
– Co ja tu robię?! I co to za miejsce?!
– Jestem Mietek, miło mi ciebie poznać, a i jesteś w mojej ba... znaczy... – począł jąkać się mężczyzna.
– No dokończ! – powiedziałam zirytowana.
– Jesteś noo w... Mojej bazie...
– Że co kurwa?! Co my, w minecrafta gramy?
– Nie. Muszę się przyznać, wiesz co to mars?
– Wiem. – pokiwałam głową twierdząco.
– W takim razie jestem z Plutona. – odpowiedział z poker face'm.
– Za dużo charnasia wypiłeś?
– Nie. Jestem tajnym agentem, a zarazem komornikiem kosmitów... Pewnego dnia, gdy miałem lecieć na księżyc, rozbiłem się samolotem na tej waszej planecie. Z racji tego, że nikt nie powinien wiedzieć skąd jestem udaje menela.
– Tia, napewno – uśmiechnęłam się głupio.
– Skoro mi nie wieżysz to moższ wyjść. – wskazał na linę prowadzącą do wyjścia.
– Nie, nie. Posłucham twojej dalszej historii.
– No to nie przerywaj.
Całe pomieszczenie było bardzo ciekawe i wyglądało jak jakieś miejsce posiedzeń gangu.
Na jednej ścianie był rozwieszony pentagram, a na drugiej jakiś wielki monitor z czerwonymi i białymi kropkami.
– Co oznaczają te kropki? – spytałam.
– Te czerwone to kosmici, którzy mają długi, a białe to bezpieczni kosmici, miejący wszystko spłacone.
– Ahaaa, a ten pentagram?
– Pokażę ci...
Gdy mietek nacisnął gwiazde na środku pomieszczenie otworzyło się, a on do niego wszedł. Po chwili wyszedł w czarnym, pięknym garniaku z gucci .
– I jak? Teraz mi wieżysz? – zapytał.
– T-t-taak.
– Dobrze zracji tego, że wszystko wiesz zostaniesz tu ze mną.
– Zaraz c...
W tamtej chwili mietek walnął mnie butelką w głowę.
CZYTASZ
Mietek władca lasu
HumorPewnego pięknego obozowego dnia pani kazała nam iść po patyki do lasu ... W tamtej chwili wszystko się zaczęło... Gdy weszłyśmy w głąb lasu zobaczyliśmy człowieka w przebraniu jesusa. Walił on butelką o drzewo ... !!!Historia oparta na faktach, kolo...