W drodze do sklepu pogadałam trochę z sunghoonem nie za dużo bo sklep był naprawdę blisko domu porozmawialiśmy sobie o naszych przypałach i różnych takich sprawach Sunghoon naprawde wydawał się okej jedynie obawiałam się trochę jungwona ale eh przeżyje.
- już jesteśmy- odparł spokojnie
- oo blisko macie ten sklepik
- tak, jest całodobowy
- fajniee- nie wiedziałam co powiedzieć
- aa co byś chciała?
- zapiekankęPrzed nami był jakiś chłopak który kupował hotdoga i niby kasjer dał mu za ostrą parówkę i klient zrobił awanturę przez co musieliśmy poczekać troszkę dłużej
~ dzień dobry poprosze 2 zapiekanki i te czipsy~
Zapłaciliśmy i wyszliśmy. Było cicho ani ja ani sunghoon nie wiedzieliśmy co powiedzieć więc wpadłam na cudowny pomysł zabrałam sunghoonowi telefon bo mój "PRZEPADŁ" puściłam given-taken
I zaczęłam śpiewać i tańczyć NA ŚRODKU ulicy a ja śpiewać nie umiem więc ludzie gapili się jak na totalną idiotkę przynajmniej rozbawiłam sunghoona który dodał.
- mogę się przyłączyć?
- jeszcze pytasz?I tak potańczyliśmy pośmialiśmy powygłupialiśmy się i wróciliśmy do domu. Jak byliśmy przed domem jeszcze chwilę porozmawialiśmy...
- jak wejdziemy do domu to musimy być cicho i szybko pobiegniemy do pokoju okej?
- dobra- odpowiedziałam i tak wszystko mi jedno
- bo wiesz co się wtedy stało..
- wiem wiem
- dobra to idź zobaczyć przez okno czy wszyscy są w salonie (salon kuchnia są na dole, pokoje chłopaków na górze)Zobaczyłam to czego nie chciałam zobaczyć NIKI tańczył prawie że nago na stole ... Ja tylko jestem ciekawa kto im pozwolił mieszkać razem I DLACZEGO 15 LATEK SIE UPIŁ I TAŃCZY NA STOLE myślałam że takie rzeczy to tylko w Polsce ..
- tak wszyscy są oprócz sunoo- powiedziałam bez żadnego wyrazu na twarzy
- pewnie zobaczyłaś coś czego nie chciałaś, a o sunoo się nie trzeba martwić bo jest na górze- wskazał na pokój sunoo w którym świeciło się światło.
- tak..ale nie ważne
- okej to wchodzimy 1...2....3....- sunghoon otworzył drzwi i weszliśmy do środka
- chyba nas nikt nie widzi- szepłam jak najciszej
- raczej tak dobra chodźmy
Weszliśmy już na górę na szczęście nikt nas nie zauważył
- To co robimy teraz, może oglądniemy film- zaproponował
- ale że tak bez nas?!- wpadł chałaśliwie jungwon, przepraszam za tamto sikso
- jungwon!- heeseung uderzył go lekko w głowe
- nic się nie stało- odparłam bezradnie
- może oglądniemy wspólnie horror- zaproponował Jake
- możemy ale my mamy tylko jedną parę czipsów- sunghoon
- to my z heeseungiem, jay'em, nikim pójdziemy do sklepu- JakeFajnie czyli zostałam tylko ja sunoo jungwon i sunghoon ... Zajebiście
- chłopaki ja też z wami idę bo mam coś do załatwienia- powiedział stanowczo sunghoon, sunoo?
- tak?
- zaopiekuj się Alex bo troszkę się boję zostawiać ją z jungwonem..
- jasnee nie ma sprawy!Aa to jeszcze lepiej sunghoon idzie z nimi czyli tylko ja jungwon i sunoo.. chłopacy już poszli na początku było troszkę niezręcznie ale sunoo coś chciał powiedzieć.
- mogę was zostawić na chwilę samych? Uwierzcie pilna sprawa "toilet"
- tsa- dodał opryskliwie jungwon
- to ja idę..
Siedzieliśmy sami z jungwonem on na telefonie ja poprostu się nudziłam ponieważ drogi sunghoon zabrał mój telefon..
- co się tak gapisz na mnie sikso
- nie patrzę ? Mógłbyś się odwalić?
- nie sikso beszczelna
- ja ci kurwa dam sikse beszczelną
- co ty powiedziałaś odszczekaj to?
- nie gówniarzu jebany
- co?!
- gówno - poczym rzuciłam się na niego z pięściami niby taki na scenie grzeczniutki uroczy a poza kamerami beszczelny mały chłopczyk. Niestety on miał przewagę i to teraz on był nade mną i nagle wszedł sunoo, ja nagle zaczęłam udawać że płacze żeby dopiec jungwonowi
- co tu się ?! Aaa kochana- sunoo się rozpłakał, jak ja mogłem na to pozwolić, zdechniesz jungwon
- jejku nic ci się nie stało Alex?przepraszam że was zostawiłem
- sunoo nic się nie stało naprawdę, tylko mam jedną prośbę.
- ale płakałaś! Jaką?
- nie mów o tym sunghoonowi
- jasne jak słońce!!Sunoo chyba przytulił mnie z milion razy nie widziałam bardziej uroczej osoby na świecie..
________________
Hejhej o to 5 rozdział przepraszam że wszystko się dzieje tutaj tak szybko ale gdybym miała to pisać na poważnie te rozdziały miałyby po 1000 2000 słów a nie 500 ten ma jakoś 600/700 i napewno było by to bardziej rozwinięte a nie na 5 rozdziale już się wszystko dzieje a więc bądźcie wyrozumiali czytając to buziaki kocham :*