6.11 marca

11 5 8
                                    

-O kurwa!- pisnąłem jednak odrazu zasłoniłam usta

-Calum! Jesteś w pracy! Lubię cię ale musisz pracować! Poza tym klienci się patrzą, tu są też dzieci.- powiedziała moja szefowa Sierra  wychodząc ze swojego ,,gabinetu" - No nie patrz się tak już za ladę.- rozkazała.

Lubiłem ją chodź była bardzo stanowcza, ale przy tym miła.

-No dobrze- powiedziałem z westchnięciem i wstałem. Rozejrzałem się po sklepie w którym pracowałem, był to mały sklep muzyczny. Były w nim zaledwie 3 osoby starsze państwo z zapewne wnuczkiem.

-Przepraszam?- usłyszałem

-Tak? - spojrzałem na chłopczyka

-Który dziś jest? - zapytał, trochę się zdziwiłem jednak odpowiedziałem.

-Poczekaj chwile sprawdzę- wyjąłem telefon był 11 marca dokładnie 12 dni Ashton nie śpi. Zastygłem, zawsze mi przypominał o wizycie w szpitalu jednak nie tym razem. - 11 marca- powiedziałem szybko po czym założyłem kurtkę i na wyjściu krzyknąłem tylko ,,Sierra wychodzę!"

Jak najszybciej wsiadłem do pierwszej lepszej taksówki zastanawiając się.

Czy da się przeżyć tak długo bez snu?

————————————————————————————————————————————
——————————————————————
Słów: 170
Data napisania: 20.01.2021
Godzina opublikowania : 17;19

Pytanie na dziś:

Jak myślicie Ashton przeżyje?

Śmieje się z tego^^^ ten Andrzej który myśli ze jest tak ważny ze musi się zakrywać i ta mina Luka ,,Co ty odpierdalasz?"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Śmieje się z tego^^^ ten Andrzej który myśli ze jest tak ważny ze musi się zakrywać i ta mina Luka ,,Co ty odpierdalasz?"

Miłego dnia

Wszystko w imię ,,Miłości" |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz