Devon

171 11 2
                                    

■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■

Spojrzałam na drzewo. Było to moje ulubione miejsce. Od dziecka przychodziłam tu, gdy coś się stało... Złamane serce? Zła na Petera? Zmęczona nauką? Zawsze potrafiłam znaleźć powód, aby tu przyjść...

 Złamane serce? Zła na Petera? Zmęczona nauką? Zawsze potrafiłam znaleźć powód, aby tu przyjść

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Weszłam do dziury, usiadłam i otwierając skrzynkę, znalazłam zostawione przeze mnie rzeczy. Śpiwór, kołdra i poduszka - do spanka, koc - na zimne wieczory, jakieś ubrania, no i oczywiście suche przekąski i picie. Chipsy, kabanosy, suchary, wafle ryżowe, cukier, jakieś owoce, płatki miodowe i woda.

Wzięłam śpiwór i rozłożyłam go na ziemi. Po skończeniu rozkładania pozostałych rzeczy, usiadłam i spojrzałam na widoki z dziury.

 Po skończeniu rozkładania pozostałych rzeczy, usiadłam i spojrzałam na widoki z dziury

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nagle usłyszałam dziwne ziewnięcie z lewej strony. Spojrzałam tam i zauważyłam małą istotę, którą był mały... Wilk?

- Chodź mały - uśmiechnęłam się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Chodź mały - uśmiechnęłam się

Czarny stworek zaczął powoli do mnie podchodzić. Nie wyglądał na zagłodzonego, ani na zranionego... Bardziej był... zmęczony? Kiedy kulka futra znalazła się przy mnie, delikatnie skierowałam swoją dłoń w jego stronę, która już po chwili została przez niego obwąchiwana. Powoli zaczęłam go podnosić, przyjrzałam się maluchowi i dostrzegłam, że calutki jest czarny! Pięknie to wyglądało! Spokojnego psiaka położyłam sobie na nogi i zaczęłam głaskać po brzuchu. Jego reakcja na pogłaskanie przeze mnie była zabawna!

"Doktor Plaga" Reader×?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz