47

33 3 4
                                    

-Kuzo?Czy wszystko w porządku?-Chłopak był spokojny, siedział na pufie i się uśmiechał.
To wszystko działo się tak szybko.
Miał krew niewinnych ludzi na rękach, ale byli zarazą...Zarazą którą wyczyścił.
Japonia była pod jego kontrolą, kontrolował ten piękny kraj z cienia.
Wszędzie korupcja, ludzie się bali a bohaterowie uciekli.
Miał 24 lata, znany z tego, że rozerwał All Might na strzępy a jego następce złamał psychicznie i trzyma go jako służącego.

Ale Deku to jego przyjaciel, przynajmniej on tak to widzi, zwierza mu się czasami...

Shoto stanął za Kuzo zaczynając go masować go po ramionach, Kuzo był ciągle zestresowany.
Musiał chronić rodzinę, chronic swoją pozycję i jeszcze ciągle budzić gorzę.
-Jesteś cudowny Shoto...-Wstał i stanął twarzą w twarz z ukochanym, wiedział ze Shot trochę się go boi przez jego niestabilność psychiczną, lecz doceniał jego miłość.
Gdyby Shot chciał go zostawić oczywiste byłby bylo że Kuzo by oszalał, zabiłby wszystkich... Shoto był jego światełkiem w tunelu które kochał.
Pocałował niższego delikatnie i dotknął dwoma palcami policzka Shoto głaszcząc go z miłością.
-Kocham cię Kuzo wiesz?
-Wiem... Ale ja ciebie bardziej, ochronię ciebie chodziłby własnym życiem...-Pocałował go jeszcze mocniej, złapał go za biodra i zachłannie wbijał się w słodkie usta męża.
Wylądowali na łóżku, Kuzo szybko założył rękawiczki dla bezpieczeństwa a w tym czasie Shoto włożył kolano między nogi Kuzo i napierał na stojącego przyjaciela  Kuzo.
Jęknął.
Dotykał, całował...
Czcił to ciało całą noc...


Obudzili się koło południa następnego dnia.
Byli zadowoleni... Szczęśliwi, zrobili się jeszcze szczęśliwi, kiedy do pokoju zapukał chłopczyk i dziewczynka.
Ich dzieci wszedł do ich sypiali płacząc.
-Co się stało?-Dzieci szlochając opowiedziały że ktoś jest w ich szafie.
Na początku myśleli że to ich wyobraźnia, lecz kiedy tam poszli szafa była otwarta tak sao okno.
kuzo sprawdził kamery, ktoś był w ich domu... 


Osierocony?|YAOI|Where stories live. Discover now