8

81 9 2
                                    

-Wiedziałem...-Dach dzisiaj był zapchany, aż trzech ludzi obserwowało poczynania dopiero co początkujących uczniów na polu treningowym.
Shigaaki, Dabi oraz Kurogiri przyglądali się jak przyszli bohaterowie trenują, no cóż.
Nie wychodziły nawet obroty.
Muszą porwać tego Izuku, tak jak nakazał Mistrz.
Mieli w planach porwać go z pod domu ale za dużo kamer tam jest, innym planem było nawet zwerbowanie Kuzo jako podwójnego szpiega aby pomagał im jak by co ale Tomura stanowczo zabronił.
I tak obserwowali, Izuku miał rzucić piłką jak najdalej lecz coś nie pykło.
Quirk nie pomagało i rzucił może na dwa metry? Jakoś tak.
Bawet młody Shigaraki podśmiechiwał, znalazła sobie jakiegoś agresywnego blondyna jako przyjaciela.
Dogaduje się z każdym ale z nim chyba najlepiej, chociaż Tomura uważa trochę że Kuzo zauroczył się w Todorokim czego nie mówił spalonemu.

Patrzyli, w mieście było jakieś zamieszanie bo policja zapierdalała w to i wefte.
Ich to zbytnio nie obchodziło jak bohaterów w szkole, do czasu aż nad ich głowami jak i szkołą nie przeleciały trzy specyficzne myśliwce.
T.A.R.C.Z.A

-Co sięt tam dzieje że aż z USA lecą?-Zapytał Dabi nie rozumiejąc sytuacji, na ich oczach klasa 1A wybiegła w swoich strojach z nakazem pomocy.
Ich opiekunowie to oczywiście wychowawca oraz sam All MIght.
Będzie zabawa
-Nie wychylamy się, nie ma takiej potrzeby...
-Ale z nimi pobiegł Kuzo- Dabi nie rozumiał, najpewniej jakiś psychol uciekł TARCZY a jego dziecko idzie z nim walczyć i ten się nie martwi?
Dabi osobiście dostawał ataku paniki, lekkiego lecz dostawał.
Jego mały Shoto tam był...
-Zalecam udanie się do krajówki-Oświadczył Kurogiri otwierając przejście.

Dabi zaszczep niepokój w szefie, oboje panikowali.


Osierocony?|YAOI|Where stories live. Discover now