rozciau szusty

27 5 3
                                    

hary byu barco smutny bo drako całowau hermione

co siem se mnom cieje sastanawiau sie pszeciesz ja nie koham draka a jestem o niego sasdrosnyy???

jednak hary postanowiu pujść do sakazanego lasku bo byu ciekafy co tesz drak wymysiliu

***TAJM SKIP*****

hary byu jusz f sakazanym lasku i czekau na draka

-   hmm gdzie mosze byc ten drako zastanawiau siem

nagle na kogos fpat

-   WOLDERMORD?? wykszyknoł znaczy tato co ty tu robirz

-   witai synu tak se pomyslauem sze cie odwiedze poprosiuem draka aby ciem sahencił to pujścia do sakazanego lasu a tak wgl to jak ci idzie f szkole

- aaa no fajnie tato a co tam u ciebie

-   a dobsze słuhai tak se pomyslauem sze dam ci i drakonowi misje

bendziecie musieli poszpiegowac trohe dyrektora

-  ale on nas pszeciesz pszyłapie!!!

-   hary a mosze ty tak naprafde to  fcale sie nie boiż rze was pszyłapie tylko nie hcesz miec misji z drakiem??? pokłuciliscie sie hyba co

-  noo trohe

f tym momencie wyszet zza krzaka drako

Tom czy morzesz zostawic nas samyh

-  no dobra

woldemordd poszet sobie i hary zostau sam z drakiem

--   słuhai poter hciauem cie pszeprosic ta szlama grendżer mie nie interere poprostu hciauem sprubowac sory nie denerwój siem

-   no skoro tak to okey wybaczam ci

i pszytulili sie a pużniej.............

*****************(

hihi dzis mamy mauy maratonik jak myslicie co siem zdaży loffciam cfas fasza rose <#333333333


mój zadziorny slizgonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz