Stefan Kraft x Michael Hayboeck

150 15 6
                                    


Michi, skarbie, jesteś moim najlepszym przyjacielem

Nie pamiętam momentu, w którym nie było cię w moim życiu. A może po prostu wymazałem to z pamięci? Bo Michi, wiedz, że zawsze będziesz moim przyjacielem.

Ale jest parę rzeczy, o których nie wiesz

I w tym liście chciałbym o tych rzeczach powiedzieć. Bo jest parę rzeczy, o których bałem ci się powiedzieć.

Dlaczego tak często pożyczam twoje bluzki?

Nie domyśliłeś się dlaczego stałem się taki gapowaty i ciamajdowaty? I wylewałem wszelkie ciecze na swoje koszulki, a potem udawałem, że nie mam już ani jednej świeżej? Bo chciałem zanurzyć się w twoich koszulkach, bluzach, wąchając twój nieziemski zapach.

Twojej bluzki używam jako poszewki na poduszkę

Gdy tylko nie patrzyłeś to podkradałem jedną z twoich bluzek i wróciwszy do domu, zakładałem ją na moją poduszkę, by nawet w nocy upajać się twoim zapachem.

Chcę zrujnować naszą przyjaźń, powinniśmy zostać kochankami

Nasza przyjaźń nigdy nie była normalna, to zawsze było coś więcej niż to. Byliśmy bardzo blisko, lecz jednocześnie bardzo daleko. Dziwne uczucie zawieszenia jakby czegoś brakowało.

Nie wiem jak to powiedzieć, ponieważ jesteś moim najdroższym przyjacielem

Nosiłem to w sobie już od dłuższego czasu. Męczyłem się wręcz. Dlatego zdecydowałem się powiedzieć ci o tym w tym liście. Kocham Cię, Michael. Od zawsze cię kochałem. Nie pamiętam czasów, gdy cię nie darzyłem uczuciem. To najpiękniejsza rzecz, która spotkało mnie w życiu.

Michi, skarbie, jesteś moim najlepszym przyjacielem, robiłem wiele złych rzeczy, o których nie masz pojęcia

I wolałbym, żebyś nie wiedział o tym, co robię, gdy się nie widujemy, bo byłbyś bardzo mną zawiedziony. Dla twojego świętego spokoju nic więcej ci nie powiem

podkradałem ci drobiazgi –robię to do dziś, co dla ciebie były niczym, ale dla mnie całym światem

Wspomniałem ci o bluzkach, bluzach, lecz nie wiesz, że podkradałem ci skarpetki, by je zakładać w domowym zaciszu i cieszyć się chociaż częścią ciebie na moim ciele. Nie masz pojęcia co to znaczyło i znaczy dla mnie.

Michi, chwyć mą dłoń , bo jesteśmy więcej niż przyjaciółmi

Chcę, byś zauważył w końcu co do ciebie czuję. Chcę trzymać się za rękę, patrzeć głęboko w twoje oczy i całować kiedy tylko będę miał na to ochotę. Walić innych ludzi. Nasza miłość byłaby najważniejsza. Dla mnie byłbyś najważniejszy (co w zasadzie dzieje się teraz – nie wyobrażam sobie życia bez ciebie)

Michi, chwyć mą dłoń, już nie umiem ukryć czemu nie polubiłem żadnej z twoich dziewczyn

Pytałeś mnie dlaczego nie lubię Claudii, ja nie mogłem ci powiedzieć, że to ja darzę cię uczuciem i widzę cię jako kogoś więcej niż kumpla. I nie potrafiłem się przemóc, by polubić jedną z twoich lasek. Widok niezrozumienia i zranienia na twojej twarzy bolał bardziej, niż wszelkie upadki na skoczniach. Cierpiałem w milczeniu, patrząc jak wychodzisz się spotkać z Nią.

Oh, twa miłość do nich nie potrwa zbyt długo, zapomnij o tych kochankach

Gdy rozstawałeś się z jedną ze swoich dziewczyn, zawsze lądowałeś u mnie, wypłakując mi się w ramię. Pocieszałem cię, choć wgłębi duszy cieszyłem się, że znowu ci się nie udało i kiedyś zrozumiesz, że należymy do siebie. Musiałem być tylko cierpliwy.
******
Michael długo wpatrywał się w list napisany koślawym pismem Stefana. Kraft mylił się, jeśli chodziło o niespostrzegawczość. Michael dostrzegał drobne gesty kumpla, które świadczyły o tym, że go kocha. Dostrzegł również, że brakuje mu paru skarpet, czy bluzek. Tylko jedna osoba mogła je podkraść. Na ustach blondyna pojawił się malutki uśmieszek. Chwycił długopis w dłoń i dopisał końcówkę do listu Stefana:

Stefan, skarbie, jesteś moim najlepszym przyjacielem
Ale jest parę rzeczy, o których nie wiesz
Czuję do ciebie to samo co ty do mnie
Więc zniszczmy przyjaźń i zostańmy kochankami
p.s jeśli brakuje ci skarpet, to daj znać, a kupię ci parę na święta
Twój Michi xoxo

oddawaj moje narty! | skoczne one shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz