//////Przeskok czasu////////
Jutro kończy się rok szkolny. Jedziemy do domów na 2 dni, pakujemy się wracamy do Hogwartu i jedziemy nad morze. Uznałem, że zrobię niespodziankę Layli i wpadnę do niej. Gdy się spakowałem pożegnałem się z mamą, a ojca starałem się jak najbardziej uniknąć.
- To pa mamo. Zobaczymy się dopiero za około dwa miesiące.
- Pa. Kocham cię Draconie. - Matka pocałowała mnie w polik.
Udałem się w stronę kominka, zabrałem garść proszku fiu i teleportowałem się do domu Layli.
- Dzień dobry. - Powiedziałem do prawdopodobnie rodziców Layli- Jest Layla?
- Dzień dobry, tak jest już ją zawołam - Odpowiedziała kobieta.
- Nie, proszę jej nie wołać chciałem jej zrobić niespodziankę. A i przepraszam nie przedstawiłem się Draco Malfoy. - Wyciągnąłem rękę do kobiety.
- Elizabeth Smith, miło mi cię poznać. - Uśmiechnęła się przyjaźnie.
- A ja jestem Aleksander Smith - Przedstawił się mężczyzna.
- Gdzie jest Layla? - Zapytałem uprzejmie.
- U siebie w pokoju. - Powiedział pan Aleksander - Wejdź po schodach 2 drzwi po prawej.
- Dobrze, dziękuję. - Miło się uśmiechnąłem co odwzajemnili rodzice Layli.
Wszedłem po schodach, po cichu wszedłem do wskazanych mi drzwi. Dziewczyny nie było w pokoju, słyszałem lecącą wodę więc pewnie się myła. Rozejrzałem się trochę po pokoju. Był duży, parapet był przystosowany do siedzenia, duże łóżko, pełno zdjęć, toaletka z kosmetykami, dużo książek, duże lustro, biurko i wiszący fotel wszystkie meble były w białym kolorze. Ściany pokrywał kolor szmaragdowy. Ładnie tu. Wziąłem jakąś książkę, usiadłem na fotelu i zacząłem czytać.
Po jakimś czasie z chyba łazienki wyszła Layla, była ubrana w czarną rozkloszowaną spódniczkę i różowy top z Rickiem i Mortim, włosy miała mokre, z tego co zauważyłem zmieniła ich kolor na blond z niebieskimi końcówkami. Musiała mnie nie zauważyć. Kiedy spojrzała w lustro zobaczyła jak się odbijam na krześle i krzyknęła.
- Draco co ty tu robisz?!
- Em...no siedzę. - Zaśmiałem się lekko. Podszedłem do niej i ją przytuliłem na powitanie.
- A tak serio?
- Chciałem wpaść zanim wyjedziemy.
- Okeej. Chcesz coś do picia?
- Wiesz, wody jak mogę.
- Na biurku jest butelka z wodą.
- Okej - Zabrałem butelkę z biurka i się napiłem.
- Chcesz coś porobić? - Zapytała
- Możemy coś obejrzeć. Jesteś już spakowana?
- No tak, zostało mi tylko jeszcze kilka rzeczy do spakowania ale to już rano. Puść coś a ja pójdę po przekąski - Uśmiechnęła się. Włączyłem horror, usiadłem na łóżku i czekałem na przyjście dziewczyny.
L A Y L A
Nie spodziewałam się Draco u mnie ale to i tak miło. Gdy zeszłam na dół po jakieś chipsy zaczepili mnie rodzice. Oczywiście xd.
- Czy to twój chłopak? - Zapytała mama
- Chciała bym - Powiedziałam szeptem - Nie, my się tylko przyjaźnimy - Lekko się uśmiechnęłam.
CZYTASZ
I love you, you know that? | Draco Malfoy
FanfictionLayla Smith ślizgonka, która nie lubi się z królem Slyteryn'u od pierwszego roku. Czy na 5 roku wszystko potoczy się inaczej? Czy powstaną między nimi nowe uczucia? Czy zaskoczą one bohaterów? A może i Was też. ⚠️Książka odbiega trochę od serii napi...