Nowe Horyzonty.

265 16 8
                                    

Znowu spóźniony na pociąg. Czemu mnie to spotyka ? Nigdy nie mam szczęścia. Czy ono w ogóle istnieje ? No nic, następny przyjedzie dopiero o ósmej, mam jeszcze dziesięć minut. Usiadłem więc na ławkę, chyba nie tylko ja dziś spóźnię się do szkoły. Na dworcu czekał jeszcze jeden chłopak, wysoki, szczupły, dość przystojny brunet. Ma taki sam mundurek jak ja, lecz nigdy go nie widziałem w naszej szkole. Odwrócił się w moją stronę i spojrzał mi prosto w oczy. Troszkę wydało mi się to dziwne, zaczął wolno do mnie podchodzić. Odwróciłem wzrok od jego dużych zielonych oczu.

- Przepraszam, jesteś z mojej szkoły, zgadza się ? - Zapytał i uśmiechnął się lekko do mnie.

- Tak, mamy takie same mundurki. Jesteś nowy ?

- Dopiero się przeprowadziłem do tego miasta, będę szedł do drugiej klasy na ekonomie.

- Naprawdę ?

- Tak, czy to cię dziwi ?

- Nie, ja też jestem na drugim roku ekonomi. Miło mi poznać jestem Tomek a ty ?

- Nazywam się Kamil. Zaraz przyjedzie nasz pociąg, prawda ?

- O, tak tak, za dwie minuty.

- Dobrze że wpadłem na kogoś z mojej szkoły, jeszcze zbyt dobrze nie znam okolicy.

Uśmiechnął się do mnie miło i spojrzał na ekran swojego telefonu. Chyba pisze do kogoś esemesa.

Chwilkę później przyjechał pociąg. Pełny ludzi jak zawszę. Stałem zaraz przed Kamilem, jest wyższy ode mnie pewnie o jakieś dziesięć centymetrów. Koło mnie stał jakiś podejrzany facet, przysuwał się do mnie co jakiś czas. Wyciągnął w moją stronę rękę chcąc mnie pomacać. Nie mogłem nic zaradzić gdyż nie miałem miejsca by się przesunąć. Gdy już jego ręka dotykała mojego ciała wzdrygnąłem się, chyba Kamil coś zauważył i odwrócił mnie w jego stronę. Zboczeniec mnie zostawił w spokoju, teraz inna sprawa nie dawała mi spokoju, nasze twarze były zbyt blisko. Pociąg wciąż jechał, nie mogę się doczekać kiedy w końcu dojedziemy. Znowu poczułem na swym ciele czyjś dotyk, to pewnie znowu ten staruch. Spojrzałem na Kamila i od razu zrozumiał o co chodzi. Nie widziałem zbyt dużo, tylko pół twarzy mojego towarzysza i jego szyje, pachnie na prawdę ładnie. Chwycił mnie w pasie, tak jakby chciał się przytulić. Zarumieniłem się i spuściłem wzrok.

- Wszystko okej ? - Spytał zmartwiony.

- Tak, już mnie nie dotyka. - Spojrzałem w lewo, osoba która mnie dotykała najwyraźniej zamieniła się z kimś miejscem.  - Dziękuje.

- Nie ma sprawy, nie przeszkadza ci że cię trzymam ?

- yy.. nnnie... - Zarumieniony znowu spuściłem wzrok.

Nareszcie długo wyczekiwany przystanek. Wysiedliśmy z pociągu i poszliśmy w stronę szkoły. Spóźnieni na pierwszą lekcje.

Następna lekcja to polski, sala 314, jeśli dobrze pamiętam.

- Nad czym tak myślisz Tomek ?

- Jaką mamy następną lekcje, do dzwonka zostało jeszcze jakieś siedem minut, udajmy się od razu pod salę do języka polskiego.

- Dobrze, ty prowadzisz. - Uśmiechnął się do mnie miło i ruszyliśmy na następną lekcje.

Na przerwie zaczepiały mnie dziewczyny z klasy, nie miałem ochoty z nimi rozmawiać. Zaczęła się wreszcie lekcja, aż nie mogę się doczekać końca dnia.

- Proszę mnie chwilkę posłuchać, to wasz nowy kolega. Nazywa się Kamil Nowacki. Proszę was byście byli dla niego mili. - Przemówił nasz nauczyciel, niski, gruby i nie zbyt lubiany wśród uczniów. - Kamil usiądź proszę koło Tomka, to ten blondyn o błękitnych oczach.

- Dobrze proszę pana. - Jak zawsze miły Kamilek. A myślałem że odpocznę od tej mordki.

- Cieszę się że mogę siedzieć koło ciebie - Wyszeptał do mnie po czym się uśmiechnął pokazując prawie wszystkie idealnie białe i proste zęby, normalnie jak w reklamie jakiejś pasty.

- Tak, ja też się cieszę. - Mało entuzjastycznie odpowiedziałem mu na jego sposób przypodobania się.

Lekcja jak zawsze wiała nudą.

- A teraz dobiorę was w pary, będziecie musieli odegrać za tydzień jedną ze scen przygotowanych dla was.

A więc .... będziesz z .... a ty ..... z ......., Kamil ty będziesz z Tomkiem, ........ (bla bla bla) - No nie ! Mam nadzieje że dostaniemy chociaż łatwe role. Wstałem by wylosować scenariusz. Wziąłem pierwszy lepszy z brzegu. Tytuł który musimy odegrać to ... " Czerwony kapturek i Wilk " ... Już jestem ciekaw jak to odegramy ....

Nowe HoryzontyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz