frendzone

1.2K 35 1
                                    

Zaczyna się poranek w team x od strony Moni.
Monia wstała i poszła do kuchni zrobić sobie śniadanie.
Dlaczego coraz częściej wstaje jako pierwsza? Dlaczego przeżywam taki  okropny smutek? Dlaczego zauroczyłam się w Karolu? Dlaczego mu o tym nie powiem?
Mam wiele sama do siebie pytań na które nie potrafię odpowiedzieć. Dołączyłam do tego team x by być bliżej Karola.
Dlaczego zamiast zbliżać się do niego się od niego oddalam? Dlaczego Pati jest coraz niego bliżej? Dlaczego się boję że go stracę, mimo tak długiej przyjaźni? Może dlatego nie jesteśmy parą bo mnie traktuję jak przyjaciółkę.
Dlaczego tak długo z tym zwlekam?
Dlaczego on woli Pati ode mnie?!
Wtedy Monia rzuciła szklanką o podłogę i był wielki huk.
Ale tylko natsu się przebudziła, bo ona ma tylko pokój na dole.
Natsu:
Kto normalny wstaje o tak wczesnej godzinie, jest dopiero 7.00.-mówi sama do siebie, zaspanym głosem.
Wstaje z łóżka i idzie do kuchni zobaczyć co się dzieje.
-Monia, co ty tak wcześnie wstałaś?
-pyta się zaskoczona.
Czy ty płaczesz?- zmieniła trochę ton na bardziej wspuczujący.
-Nie, nie płaczę to tylko cebula.-próbuje się wytłumaczyć.
-A powiesz mi prawdę, bo ewidentnie tu nie widzę cebuli.-nastu cały czas drąży.
-  bo....,bo..., ja już zjadłam śniadanie i posprzątałam, a mam wrażliwe oczy, dlatego czuję tą cebulę.- Mówi to się wymigując.
-Po pierwsze, ty w tym domu najmniej sprzątasz.-mówi twierdząco. Po drugie, lodówka wciąż pełna.- mówi to zaglądając do Moni części lodówki.
Więc może zamiast kłamać, powiesz mi prawdę?- mówi to już trochę z irytacją, ale wciąż współczując.
-Nic ze mną nie jest! Czy możesz się odczepić?!- Mówi to z dużym zdenerwowaniem z łzami w oczach i wybiega.
Natsu sprząta po Moni zbitą szklankę i coraz bardziej się o nią martwi.
O co jej chodzi? Dlaczego na mnie się wydarła? Czy byłam zbyt bezpośrednia?
Kiedy natsu skończyła sprzątać szklankę, poszła obudzić Karola.
-Karol! Karol! Wstawaj!- mówi to szturchając go.
-Co?-mówi to zaspanym tonem.
Ty nie masz co z życiem robić, że budzisz ludzi tak wcześnie- mówi to poirytowanym głosem, patrząc się na godzinę w telefonie.
-Z Monią jest coś nie tak. Ty ją znasz najdłużej, może z nią pogadasz?-Jej ton przeszedł na bardziej martwiący się.
-A czy mogłabyś mi wytłumaczyć, O co chodzi?‐Karol zaczyna się ciekawić.
Natsu opowiada Karolowi całą historię z kuchni i mówi:
-Już rozumiesz o co mi chodzi?- natsu się coraz bardziej się wkurza na Karola.
-Tak, rozumiem. Masz rację, pójdę do niej.- Karol się zaczął martwić o swoją najlepszą przyjaciółkę.
Natsu wychodzi, a Karol rozmyśla:
Co jest z nią nie tak? Może ktoś jej umarł? Może dzięki tej sytuacji się do niej zbliżę i wkońcu powiem co do niej czuję? Jeśli bym jej powiedział, nie musiał bym się pocieszać Pati, bo ona mi nigdy jej nie zastąpi. Nie, Karol nie mów jej, bo jeśli jej się nie podobasz, to zniszczysz naszą przyjaźń, a przyjaźń jest lepsza niż nic.
Karol idzie do pokoju Moni i puka.

Monia i pieszkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz