Ktoś więcej niż współlokator... ep.1

466 12 2
                                    

Seungmin patrzył jak biegniesz, patrzył jak twoja sukienka jest rozwiewana przez wiatr. Wyglądałaś pięknie, wyglądałaś jak panna młoda uciekająca przed odpowiedzialnością i ukochanym. Chłopak nadal siedział na ziemi, kiedy miałaś wybiec Seungmin krzyknął, krzyknął jak najgłośniej abyś usłyszała.
-PRZEPRASZAM!!- krzyknął a ty stanęłaś, odwróciłaś głowę i popatrzyłaś jak chłopak wstaje z ziemi, otrzepując się. Patrzyłaś na niego a Seungmin dał automatycznie głowę na dół. Znów krzyknął.
-JESTEM IDIOTĄ! PRZEPRASZAM!!- zaczął płakać, patrzyłaś na niego i również płakałaś.
Seungmin podniósł głowę i popatrzył na twoją twarz, krzyknął.
-NIE CHCE ABY CI SIĘ STAŁA KRZYWDA! BYŁEM, JESTEM ZAZDROSNY! A ZA RAZEM WŚCIEKŁY NA CIEBIE! CZEMU PRZYSZŁAŚ DO DORMU? KTO CI KAZAŁ PRZYJŚĆ?!- krzyczał a ty znałaś odpowiedz na pytanie, wzięłaś głęboki wdech, wytarłaś łzy, i krzyknęłaś.
-HYUNJIN POWIEDZIAŁ ŻE POZWOLIŁEŚ MI PRZYJŚĆ, ZAUFAŁAM MU BO MYŚLAŁAM ŻE POZWOLIŁEŚ MI! MIAŁAM DZIŚ Z TOBĄ ZROBIĆ COŚ, NIE PAMIĘTASZ? JUTRO JEST TEN DZIEŃ! ALE NIE MARTW SIĘ!! ZROBIĘ TO SAMA W DOMU!!- krzyczałaś, bardzo szybko i niezrozumiale przez płacz. Dałaś głowę na dół i wybiegłaś z uliczki. Powoli szłaś w stronę swojego domu.
~
Weszłaś do domu, byłaś cała mokra bo w połowie drogi zaczął padać deszcz. Po wejściu w próg domu zobaczyłaś Woojin'a, Woojin przerażony podbiegł i zabrał od ciebie wszystkie torby.
Chłopak klęknął i ściągnął delikatnie buty, twoje nogi umierały, były całe czerwone a w niektórych miejscach sine a jeszcze w niektórych obdarta skóra która była cała w krwi. Woojin z troską popatrzył na ciebie i odłożył buty, popatrzył na twoją twarz i zaczął powoli z troską zadawać ci pytania i powoli rozmawiać.
-Co się stało? Czemu płaczesz [Y/N]?- zadał ci dwa pytania i wstał, dał torebkę przez głowę i wziął cię delikatnie na ręce, szedł powili w stronę twojego pokoju.
Trzeba było przyznać że z Woojin'em czułaś się wspaniale. Dalej nie wiedziałaś czemu odszedł ale w jakimś stopniu był dobry dla ciebie. Nie wierzyłaś że te oskarżenia które czytałaś w internecie są prawdziwe. On, on nie mógł się znęcać, tak tylko sobie wmawiałaś w głowie, wmawiałaś albo bajki albo prawdziwe informacje.
-Muszę odpocząć od chłopaków- powiedziałaś cicho i z szlochem, chłopak wszedł do pokoju i cię posadził na wygodnym łożku. Ściągnął torebkę i położył koło ciebie. Klęknął przed tobą i popatrzył na twoje okaleczone stopy.
Zaczął je delikatnie oglądać i masować abyś się rozluźniła.
-Co ty na to aby pojechać na 2 dni do Jeju?- Woojin spytał z troską i patrzył na twoją opłakaną twarz. Patrzyłaś na niego i lekko się uśmiechnęłaś.
-Tak, potrzebuje wakacji, pojedziesz ze mną, proszę- prosiłaś chłopaka aby z tobą pojechał. Wiedziałaś że z nim będziesz bezpieczna, chciałaś to właśnie z nim pojechać, z nim odpocząć i pogadać o wszystkim. Woojin popatrzył na ciebie i szeroko uśmiechnął.
-Oczywiście! Aktualnie mam 3 dni wolnego od jutra, wiec chętnie pojadę z tobą, ale musisz mi wszystko opowiedzieć, dzisiaj przy jakiś filmach, dobrze?- chłopak wstał i patrzył na ciebie z góry z szerokim uśmiechem. Patrzyłaś na niego i nie mogłaś się nie uśmiechać, uśmiechnęłaś się bardzo, bardzo szeroko.
-Dobrze, opowiem ci, tylko podaj mi czyste ciuchy z szafy- mówiłaś do Woojin'a z szerokim uśmiechem, chłopak kiwnął głową i podszedł do szafy, wyciągnął zwykłą białą koszulkę na długi rękaw, czarne spodnie dresowe, grube skarpety i rzucił w ciebie ciuchami. Zaczęłaś się śmiać i wzięłaś je, popatrzyłaś na stopy i na Woojin'a, chciałaś coś powiedzieć ale chłopak ci przerwał.
-Wykąp się i posmakujemy stopy kremem i znajdę jakieś ładne różowe plastry- uśmiechnął się szeroko i wyszedł z pokoju zostawiając cię samą.

-Wykąp się i posmakujemy stopy kremem i znajdę jakieś ładne różowe plastry- uśmiechnął się szeroko i wyszedł z pokoju zostawiając cię samą

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Boje się zakochać - STRAYKIDS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz