12- Wieści, nieświadoma zdrada..

46 5 6
                                    

Byłam już w pokoju z Fredem. Po chwili klaudia weszła do nas.

-trzymajcie ubrania.. - powiedziała kładąc je na komodzie.

-dziękuję.. - dodałam uśmiechając się.

Klaudia wyszła a ja poszłam do łazienki się przebrać. Kiedy wyszłam z łazienki Fred złapał mnie za rękę.

-co tak ważnego chciałaś mi przekazać że mnie tutaj wzywałaś..? - zapytał

-o boże.. Zapomniałam.. - dodałam siadając na łóżku. - jestem w ciąży Fred

-co? Naprawdę? Będę ojcem? -zapytał

-tak będziesz.. - Uśmiechnęłam się.

-bardzo się cieszę! Ale czy to było konieczne tutaj przyjeżdżać? - zapytał

-tak.. To moja siostra.. Tutaj test zrobiłam bo nie miałam.

-rozumiem.. To może pójdziemy spać? - zapytał.

-ja bym chyba coś jeszcze zjadła.. Głodna jestem..

-to ja pójdę po coś na dół.. Albo nie.. Nie wiem gdzie co jest.. Może pójdziesz sama?

-jasne.. Pójdę.. - dodałam całując go w policzek

Zeszłam na dół. Ktoś tam był. Była to klaudia. Jadła lody..

-hej.. Co ty tu robisz.. - zapytała

-ja? Jestem głodna.. A Ty?

-mam ochotę na lody.. Chcesz?

-nie dzięki.. A draco wie że tu jesteś? - zapytałam

-nie.. Śpi.. Chyba śpi. A co z Fredem?

-siedzi w pokoju..

Pov. Klaudia

-to co chcesz? Kisiel. Budyń. Płatki. No nie wiem.. - zapytałam

-może być budyń.. - dodała Amelia

Poszłam zrobić jej budyń. W kuchni było bardzo ciemno więc wypowiedziałam zaklęcie "Lumos". Amelia siedziała na kanapie i czekała. Po chwili draco schodził z dołu.

-Klaudia.. Jesteś tutaj? - zapytał pół przytomnie.. Był zaspany. I w sumie co się dziwić była dwunasta w nocy.
Podszedł do Amelii i od tyłu ją pocałował. Ona szybko się zerwała z kanapy i przywaliła mu z liścia, a ja upuściłam miskę. - Amelia!? Co ty tutaj robisz?! Klaudia! To nie tak! Nie wiedziałem że to ona!  Jest ciemno- powiedział przecierając oczy.

-nie odzywaj się do mnie- powiedziałam biegnąc na górę. Draco i Amelia biegli za mną. Po drodze wpadłam na Freda.

-co się stało? - zapytał - czemu płaczesz?

-draco.. On pocałował.. Amelię..

-co!? - zapytał lekko zły

-to nie tak Fred! Było ciemno.. Nie wiedziałem że Amelia tutaj jest.. - powiedział draco a z jego oczu poleciały łzy

-zostaw mnie! -krzyknęłam wchodząc do sypialni i zakluczając za sobą drzwi.

-Klaudia.. Proszę! Wpuść mnie... Kocham cię.. Nie chciałem.. No proszę- stał i krzyczał jeszcze godzinę aż chyba w końcu poszedł. Otworzyłam drzwi a przed moimi nogami leżał draco. Skulony, cały się trząsł z zimna. Ale spał. Zabrałam go do sypialni i przykryłam kocem. Położyłam się obok niego przytulając go. - dziękuję.. Kocham cię- szybko się od niego odkleiłam. Jednak nie spał.. Co za gnój..

-och.. Idź już spać.. - dodałam znowu go przytulając.

-dziękuję.. Dziękuję.. Dziękuję..kocham..cię..- za każdym słowem mnie całował

-no już przestań i idź spać.

Draco wtulił się w mój biust i zasnął. Zaśmiałam się lekko. Spał jak bobas.

*rano*

Wstałam o dziewiątej. Draco już nie spał a bawił się moimi włosami.

-no witam księżniczkę.. - zaśmiał się

-hej.. Już nie śpisz? -zapytałam

-nie a ty?

-no jak widać.... Co dziś robimy? - zapytałam

-może.. Może pojedziemy ustalić datę ślubu? - zaproponował

-ale.. My jeszcze nie skończyliśmy osiemnastu lat... Nie możemy- powiedziałam

-możemy.. W świecie Magii możemy od piętnastu lat.. - dodał całując mnie w czoło.

-no to możemy jechać... Wiesz że cię kocham? -zapytałam

-wiem.. - znów mnie pocałował.

Ubrałam się w luźny dres. Draco ubrał standardowo swój czarny zestaw. Mam na myśli czarną koszulę i czarne spodnie.

-jedziemy? - zapytał

-jasne.. Już? Ja jestem głodna...

-no to chodź.. Zrobię ci jedzenie.. - złapał mnie w talii i wziął na ręce.

-puść mnie- zaśmiałam się

-dlaczego? Nie będziesz musiała iść - pocałował mnie i zszedł na dół do kuchni. -co chcesz??

-możesz mi zrobić to co dziś kuchnia podaje. - zaśmiałam się

-tosty? -zapytał odkładając mnie na blat.

-pewnie..

Draco zaczął robić tosty. Kiedy już skończył szybko je zjadłam a on zabrał mi kilka tostów.
Ubrałam kurtkę a draco nas deportował.

___________________

Hej

Jak się podoba?

?mam nadzieję że git

Paa

✨✨✨✨✨✨

Co by się stało gdyby... °Hogwart°✅ (Korekta) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz