Byłam już w pokoju z Fredem. Po chwili klaudia weszła do nas.
-trzymajcie ubrania.. - powiedziała kładąc je na komodzie.
-dziękuję.. - dodałam uśmiechając się.
Klaudia wyszła a ja poszłam do łazienki się przebrać. Kiedy wyszłam z łazienki Fred złapał mnie za rękę.
-co tak ważnego chciałaś mi przekazać że mnie tutaj wzywałaś..? - zapytał
-o boże.. Zapomniałam.. - dodałam siadając na łóżku. - jestem w ciąży Fred
-co? Naprawdę? Będę ojcem? -zapytał
-tak będziesz.. - Uśmiechnęłam się.
-bardzo się cieszę! Ale czy to było konieczne tutaj przyjeżdżać? - zapytał
-tak.. To moja siostra.. Tutaj test zrobiłam bo nie miałam.
-rozumiem.. To może pójdziemy spać? - zapytał.
-ja bym chyba coś jeszcze zjadła.. Głodna jestem..
-to ja pójdę po coś na dół.. Albo nie.. Nie wiem gdzie co jest.. Może pójdziesz sama?
-jasne.. Pójdę.. - dodałam całując go w policzek
Zeszłam na dół. Ktoś tam był. Była to klaudia. Jadła lody..
-hej.. Co ty tu robisz.. - zapytała
-ja? Jestem głodna.. A Ty?
-mam ochotę na lody.. Chcesz?
-nie dzięki.. A draco wie że tu jesteś? - zapytałam
-nie.. Śpi.. Chyba śpi. A co z Fredem?
-siedzi w pokoju..
Pov. Klaudia
-to co chcesz? Kisiel. Budyń. Płatki. No nie wiem.. - zapytałam
-może być budyń.. - dodała Amelia
Poszłam zrobić jej budyń. W kuchni było bardzo ciemno więc wypowiedziałam zaklęcie "Lumos". Amelia siedziała na kanapie i czekała. Po chwili draco schodził z dołu.
-Klaudia.. Jesteś tutaj? - zapytał pół przytomnie.. Był zaspany. I w sumie co się dziwić była dwunasta w nocy.
Podszedł do Amelii i od tyłu ją pocałował. Ona szybko się zerwała z kanapy i przywaliła mu z liścia, a ja upuściłam miskę. - Amelia!? Co ty tutaj robisz?! Klaudia! To nie tak! Nie wiedziałem że to ona! Jest ciemno- powiedział przecierając oczy.-nie odzywaj się do mnie- powiedziałam biegnąc na górę. Draco i Amelia biegli za mną. Po drodze wpadłam na Freda.
-co się stało? - zapytał - czemu płaczesz?
-draco.. On pocałował.. Amelię..
-co!? - zapytał lekko zły
-to nie tak Fred! Było ciemno.. Nie wiedziałem że Amelia tutaj jest.. - powiedział draco a z jego oczu poleciały łzy
-zostaw mnie! -krzyknęłam wchodząc do sypialni i zakluczając za sobą drzwi.
-Klaudia.. Proszę! Wpuść mnie... Kocham cię.. Nie chciałem.. No proszę- stał i krzyczał jeszcze godzinę aż chyba w końcu poszedł. Otworzyłam drzwi a przed moimi nogami leżał draco. Skulony, cały się trząsł z zimna. Ale spał. Zabrałam go do sypialni i przykryłam kocem. Położyłam się obok niego przytulając go. - dziękuję.. Kocham cię- szybko się od niego odkleiłam. Jednak nie spał.. Co za gnój..
-och.. Idź już spać.. - dodałam znowu go przytulając.
-dziękuję.. Dziękuję.. Dziękuję..kocham..cię..- za każdym słowem mnie całował
-no już przestań i idź spać.
Draco wtulił się w mój biust i zasnął. Zaśmiałam się lekko. Spał jak bobas.
*rano*
Wstałam o dziewiątej. Draco już nie spał a bawił się moimi włosami.
-no witam księżniczkę.. - zaśmiał się
-hej.. Już nie śpisz? -zapytałam
-nie a ty?
-no jak widać.... Co dziś robimy? - zapytałam
-może.. Może pojedziemy ustalić datę ślubu? - zaproponował
-ale.. My jeszcze nie skończyliśmy osiemnastu lat... Nie możemy- powiedziałam
-możemy.. W świecie Magii możemy od piętnastu lat.. - dodał całując mnie w czoło.
-no to możemy jechać... Wiesz że cię kocham? -zapytałam
-wiem.. - znów mnie pocałował.
Ubrałam się w luźny dres. Draco ubrał standardowo swój czarny zestaw. Mam na myśli czarną koszulę i czarne spodnie.
-jedziemy? - zapytał
-jasne.. Już? Ja jestem głodna...
-no to chodź.. Zrobię ci jedzenie.. - złapał mnie w talii i wziął na ręce.
-puść mnie- zaśmiałam się
-dlaczego? Nie będziesz musiała iść - pocałował mnie i zszedł na dół do kuchni. -co chcesz??
-możesz mi zrobić to co dziś kuchnia podaje. - zaśmiałam się
-tosty? -zapytał odkładając mnie na blat.
-pewnie..
Draco zaczął robić tosty. Kiedy już skończył szybko je zjadłam a on zabrał mi kilka tostów.
Ubrałam kurtkę a draco nas deportował.___________________
Hej
Jak się podoba?
?mam nadzieję że git
Paa
✨✨✨✨✨✨

CZYTASZ
Co by się stało gdyby... °Hogwart°✅ (Korekta)
أدب الهواةta opowieść będzie całkiem inna niż wszystkie. wydarzenia nie będą zgodne z prawdziwą wersją Książek i Filmów "Harry Potter" będzie ona wymyślona przezemnie. ps. pomysł na książkę biorę od snu mojej psiapsi,( opowiadała mi o nim,) która piszę książk...