Dream: Hej George zostaniesz moją walentynką?
George: Nie.. raczej nie
Dream:...
2 godziny później
Dream: *Totalnie najebany gada do drzewa* Nie podszebuje cię! Nie gab ssie tak na mnie.. seks nie jest rozwiązaniem.
George: *patrzy się*
Sapnap:*podchodzi do George'a* Czy z nim wszystko w porządku?
George: Nie. Ale zajebiście się na to patrzy. Jestem ciekaw ci zaraz zacznie pieprzyc to drzewo.
Sapnap:.... Znowu dałeś mu kosza...
George: Tak
![](https://img.wattpad.com/cover/250037876-288-k391258.jpg)