5.

341 20 12
                                    

Wesołu walentynków

| 14.02.2050 poniedziałek (daleka przyszłość opowiadania)|Izu|

- nie zmiernię się ciesze - powiedział sarkastycznie Aizawa sensei gdy wszedł do klasy - mamy kilku nowych uczniów a tak dokładniej jednego...jest nie zbyt miły... Poza tym są walentynki proponuje że byście narysowali jakieś bliskiej osobie... Katsuki możesz wejść ... Przedstaw się

- Bakugou Katsuki

- siadaj... Koło Izuku...

- psyttt uraraka!- zaczełem szturchać koleżankę za mną by ją przebudzić


- uhhh... Izuku? Coś chcesz?- nie wiem poczym jest nie wyspana

- dla kogo rysujesz walentynkę?- zapytałem cicho i nie słyszalnie dla innych

- uhh... Niewiem...chyba dla togi...ale csiiii!!!

-SUPER!

-Midobro? Od kiedy ty krzyczysz na lekcji? - wypytywał czerwonowłosy

- hehe... Po prostu uraraka coś ważnego mi powiedziała!

- Serio? A ja słyszałem że rysuje walent- urwał w połowie zdania gdy posłałem na niego wzrok- znaczy co?

- Midoriya... Opanuj się

- Przepraszam todoroki-kun

- bakubro?

- dla ciebie bakugou

- bakugou...? Skąd znasz Midoriye?

- chodzi o tego krzaka?

- nie wiem? Chodzi o Midoriye?

- nie znam debila

- to skąd wiedziałeś że to jest Izuku

- bo kurwa to jedyne wolne miejsce w tej klasie?

- LUBIE CIE! - krzyknęła różowo skóra

- odpierdolcie się odemnie...kurwa deku weź ich

- co? - odezwałem się odruchowo

- deku? Izuku kto to ten deku?

- uhh nie wiem? Kacchan dla kogo rysujesz walentynkę?

- kacchan?- spytał niepenie Iida

- Katsuki... Bakugou

- tak tak a teraz ... Dla kogo robisz walentynke?

- dla nikogo

- Uh? Czemu?

- bo nie!

|Godzina po lekcjach|

Nadal on siedzi w salonie i coś robi ale jak wchodzę to udaje że nic nie robi albo przegląda coś na telefonie...czemu kłamie? Ughhh Izuku? Czemu się tym przejmujesz?

wspólna kolacja ||Bakudeku||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz