Ta notka jest przeznaczona na bliższe poznanie mnie i na wstępie chciałabym powiedzieć, że jestem tylko zwykłą nastolatką, która mówi "hajs" zamiast "pieniądze", nadużywa słowa "lol" i "whatever" i kocha czekoladę bardziej niż cokolwiek innego, w każdej postaci. :D
imię: Wiktoria, ale wolę, jak mówi się w skrócie, np Wiki albo Wika. Formalność mnie przeraża.
Wiek: nie wiem, czy to będzie dla kogoś szokiem, ale mam czternaście.
Województwo: śląskie. Trochę to nietypowe, to prawda, ale z tego, co obiło mi się o uszy to nie jestem jedyną dziołchą na wattpadzie :D możecie być pewni, że nie spędzę tutaj reszty swojego życia. :D I na pewno też nie mówię w gwarze Śląskiej, znam chyba aż jedno słowo :D
Ulubiona potrawa: wydaję mi się, że ten wybór jest trudny dla żarłoka, więc z ręką na sercu mówię, że kocham wszystko, co jadalne :D
Ulubiona książka: pięćdziesiąt twarzy Greya. Pewnie większość z was ją zna, albo słyszał o niej, a może nawet czytał, a ja należę do każdej z tej grup. Nie chodzi o to, że kręcą mnie te erotyczne sceny. Ktoś, kto nie jest egoistą, potrafi dostrzec również romantyczną stronę tej książki. Przyznam się nawet, że płakałam :')
Ulubiony film: Iluzja. Kocham ten film pod względem tych wszystkich sztuczek magicznych i iluzji. Za każdym razem gdy to oglądam, zawsze śmieje się z sama siebie, że dałam się na wszystko nabrać :D
Ulubiona muzyka: zdecydowanie pop.
Idol: trudno jest mi określić jednego. Więc pod względem czasu to byliby nim One Direction, a pod względem mojego autorytetu byłaby to Bea Miller. Dla bardziej wtajemniczonych słucham też Becky g.
Inspiracja / Motywacja: ja czerpię ją raczej z życia codziennego. Zazwyczaj są to spontaniczne pomysły, które nie wiem dlaczego ubieram w słowa. Tak na przykład powstał xbox chatting. Są to po prostu rzeczy, z którymi spotkamy się na co dzień. (Nie liczymy tu Babysat :D)
I to chyba tyle na mój temat :D mam nadzieję, że tak bardzo się od was nie rożnię XD
Dziękuję za przeczytanie, lovelies xx
