Fałszywa miłość

VI

To był jakiś koszmar. Nie wiedziałam gdzie jedziemy, kim oni są i co chcą mi zrobić. Byłam roztrzęsiona. W drodze uśpili mnie.

Obudziłam się w obskurnym bardzo zimnym pokoju. Niczego tam nie było żadnych okien ani światła. Niczego nie widziałam. Przywiązali mnie grubym metalowym łańcuchem do szyi rozebrali mnie również do samej bielizny Krzyczałam jak tylko mogłam ale nie dostałam żadnej odpowiedzi rozpłakałam się i po prostu czekałam. Bałam się ze coś mi zrobią, było mi zimno, byłam głodna i tęskniłam za swoimi rodzicami.

Po kilku godzinach otworzyli drzwi. wrócili z jedzeniem, o ile można w ogóle to tak nazwać bo była to karma dla psa.

- Żryj kurwo - powiedział jeden z kolegów Luke'a

Na początku odmawiałam zjedzenia ale byłam tak głodna że w końcu się skusiłam.
Czułam się bardzo niekomfortowo bo nie dość ze jadłam żarcie dla psa to w dodatku oni jeszcze to nagrywali.

Kiedy już skończyłam jeść to zamknęli mnie i zostawili na kilkanaście godzin. Byłam tak zmęczona że poszłam spać.