III

23 2 38
                                    

Piątek 7:10

- Rose, wstawaj musisz iść do szkoły.
- Dobrze, mamo już wstaje
- Od wczoraj jesteś jakaś zamknięta w sobie, co się stało córeczko? porozmawiaj ze mną.
- Nie teraz mamo muszę się pozbierać, ale może powiem ci kiedyś.
- No dobrze, a teraz zmykaj do szkoły.

Więc wstałam z łóżka i najpierw zdecydowałam że się ubiorę. Ubrałam na siebie spodnie jeansowe, czarny sweter i kurtka skórzana. Byłam dość głodna, bo wczoraj kiedy tylko wróciłam ze szkoły od razu wparowałam do pokoju i siedziałam tam aż do teraz. Dlatego poszłam sobie zrobić treściwe śniadanie. Następnie pozostało mi już tylko umyć zęby, ubrać buty i mogłam wyruszać w stronę szkoły.

Moi rodzice pojechali do pracy więc upewniłam się 2 razy czy tym razem wzięłam klucze. Zamknęłam za sobą drzwi i poszłam do szkoły.

Przechodziłam obok kolegi z klasy. Miał na imię Niall. Był blondynem z niebieskimi oczami. Miał na oko 180 cm wzrostu, szczupły, wysportowany. Ładny był z niego chopok. Nie znaliśmy się jakoś bardzo tylko czasami powiedzieliśmy do siebie kilka słów. Przechodziłam obok niego, nie chciałam z nim rozmawiać bo byłam w rozsypce, ale to on mnie zaczepił.

- Ej - powiedział krótko
- Co chcesz
- Gdzie idziesz?
- No ty jesteś jakiś głupi do szkoły idę gdzie niby bym miała iść.
- Dobra nie było tego.
Ale to nie po to cie zaczepiłem.
- To po co niby?
- No wiesz, nie znamy się jakoś dobrze, a może wartowałoby się poznać bo przecież chodzimy do tej samej klasy.
- Nie mam teraz ochoty się poznawać.
- No daj się namówić. Chciałbym mieć przyjaciółkę dziewczynę.
- Niech ci będzie, jak chciałbyś się poznać?
- Może przyjdziesz do mnie dzisiaj po lekcjach? Jeśli chcesz możesz zaprosić jeszcze kogoś.
- O której chcesz?
- Może od razu po lekcjach? zaprowadzę cie do mojego domu.
- Dobra, to do zobaczenia później
- Do zobaczenia
Byłam zaskoczona, nie spodziewałam się tego że Niall chciałby żebym się z nim przyjaźniła.
Przyspieszyłam mój chód i po jakichś 5 minutach doszłam do szkoły.

Po szkole

Kiedy wychodziłam ze szkoły podszedł do mnie Niall.

- Hej, wzięłaś jeszcze kogoś?
- Nie, jak mamy się dobrze poznać to nie brałam nikogo, jeszcze by nam przeszkadzał.
- Okej, To chodź

W drodze do jego domu rozmawialiśmy o różnych tematach o ludziach, o studiach, rodzicach i zwierzętach. Niall był nawet fajny, szybko go polubiłam. Był miły, gadatliwy, i troskliwy.

Kiedy byliśmy już u drzwiach jego domu oznajmił mi że będziemy sami. Weszliśmy do środka, pierwsze co zrobił to zdjął mi kurtkę i powiesił na wieszaku, Ale on jest słodki - pomyślałam. Udaliśmy sie do jego pokoju. Był duży, na ścianach wisiały gitary elektryczne i zwykłe. Usiedliśmy na dywanie.

- Pewnie zauważyłaś te gitary na ścianach- Powiedział.
- No ciężko było by ich nie zauważyć - Roześmialiśmy się.
- Nie zastanawiasz się dlaczego je mam?
- Jakoś nie bardzo
- Mam zespół, gram na gitarze w nim, jeśli chciałabyś mógłbym ci zagrać i zaśpiewać coś.
- Byłabym zaszczycona

Wstał i sięgnął po gitarę. Usiadł przed mną i zagrał mi jedną z piosenek Eda Sheerana a dokładnie perfect

Kiedy skończył, nie mogłam się powstrzymać, byłam nim zauroczona. Powoli się zbliżyłam do jego ust i go pocałowałam. Nagle zdałam sobie sprawę z tego co zrobiłam i szybko odepchnęłam go od siebie.

- Przepraszam, poniosło mnie.
- Mi tam się podobało.

I przysunął mnie do siebie i odwzajemnił moje uczucie z przed chwili.

godzinę później.

- Muszę już wracać bo się ciemno robi.
-  W porządku, odprowadzić cię?
- Nie, nie trzeba ale dziękuje.
- Okej.

Poszłam na dół i ubrałam buty na pożegnanie, dałam jeszcze jednego buziaka Niallowi i wyszłam na dwór.

Wróciłam do domu po 10 minutach przez całą drogę rozmyślałam jaki to on nie jest idealny i jak dobrze całuje.

Otworzyłam drzwi do domu. Mój tata się ze mną przywitał. Od razu zauważył że mam coś czerwonego na szyi. Podszedł bliżej i się temu przyjrzał.

- Co to takiego?
- Komar mnie ugryzł wcześniej.
- A, no dobrze.

Poszłam do swojego pokoju, sprawdziłam Facebooka, zauważyłam że Niall dodał mnie do znajomych. Zaakceptowałam go bo czemu nie?

Przez resztę wieczoru tylko pisałam z nim.

------------------------------------------------

mnaim ale buziaki majom omg najslodszsza para na swiecie omg

trzymajcie sie cieplutko czytelnicy kocham was

Fałszywa miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz