Po chwili wyszedłem z pokoju gdzie leżałem i zacząłem go szukuć.
Naprawdę nie wiedziałem gdzie znajduję Gon. Nie mogłem uwierzyć, co się dzieje.
Dlaczego najważniejsza osoba w moim życiu musi walczyć o życie?
Czemu nie mogę być na jego miejscu?
Co mam robić?
Ciągle zadawałem sobie pytania. Przez te pytania i chodzenie po szpitalu, gdzie Kurapika i Leorio mnie szukali, poczułem się jakoś słabo. Oczy zaczęły mi się zamykać i upadłem na ziemie. Co się dzieje?
Obudziłem się znowu. Byłem w tej samym pokoju, obok łóżka siedział na krześle blondyn, który zasnął. Nie wiedziałem czy mam go obudzić, ale długo nie musiałem się zastanawiać. Do sali wszedł Leorio, który ręce miał dwie kawy, gdy mnie zobaczył trochę ucieszył się.
-Killua! Obudziłeś się. - powiedział spokojnym głosem. Było słychać, że spadł mu kamień z serca.
-Taa... niestety.
-Przestań. Przez to co zrobiłeś, że wybiegłeś z pokoju mogło to doprowadzić do gorszych rzeczy.
-Mhm... wolę umrzeć niż siedzieć tu bezczynnie, gdy Gon może umrzeć.
- Killua rozumiem, że cierpisz, ale naprawdę my chcemy Gonowi pomóc.
- To czemu nie pomożemy?
- Lekarze nam zabraniają wchodzić do Gona, nikt nie wychodzi z tego pokoju. Może pielęgniarki, które wychodzą, żeby coś wziąć.
- Mhm...W czasie rozmowy obudził Kurapika. Wyglądał jakby kilka dobrych dni nie spał. Oczy miał podkrążone, jego długie włosy były spięte, żeby nie widać jakich tłustych włosów ma.
Nie wiem ile czasu jestem w tym szpitalu, może kilka godzin, dni a nawet tygodni? Zapytałam się ile tu się znajduje. Nie mogłem uwierzyć znajdowałem się tu od tygodnia.Ile ja spałem?
Ile Gon musi walczyć?
———————————————————————————
Wtf moja wena chyba mi spierdoliła. Pisałam ten krótki jakiś tydzień i trch, nawet myślałam czy to usunąć XD. W tym czasie postanowiłam, że muszę napisać coś z renga ale nie wiem co :> Daj mi ktoś wenę. Tak wiem ten rozdział nie sensu.
Życzę miłego wieczoru/nocy/ranka/południa
CZYTASZ
Tym razem cię uratuje || Killua x Gon
Roman d'amour-Książka bez kontynuacji- ,,To miał być zwykły dzień jak co dzień, może nie. 27 lipca wtedy miałem ci to wyznać." W książce pomagały mi kilka osoby (jak skończę książkę to napisze XD). W ff znajduję się: krew, myśli samobójcze, choroby psychiczne, z...