Przeróbka Ghost Town- LaytoXNeoniCzuję, czuję ból,
Niosąc przez swe życie wielki wór.
Wszystkie porażki leżą w nim na dnie.Ostry, ostry ból,
Przeszywa całą mnie.
Zakrwawiona dziewczyna z worem przez swoje życie mknie.Często nie może spać, Często nie wie jak żyć.
Nie wie jak przestać się bać i nie wie jak tu być.
Siedemnaście lat tuła sie i nie wie co ze sobą zrobić.
Gdzie się podziały te piękne dni? W życiu trzeba je nadrobić.
Kiedy noc powróci trzeba się wziąść w garść.
Trzeba w końcu się wziąść w garść!Kiedy nastanie w końcu noc,
Kiedy poczujesz jej mocWszystko się może jeszcze zakończyć.
Jeszcze można się wyłączyć.Czuję, czuję ból.
Niosąc przez swoje życie wielki wór.
Wszystkie porażki leżą w nim na dnie.Ostry, ostry ból,
Przeszywa całą mnie.
Zakrwawiona dziewczyna z worem przez swoje życie mknie.Trupy leżą dookoła.
W nocnej otchłani,
Stoi potwór pół nagi.
Trzyma broń, z uśmiechem z niej mierzy.
A pod jego stopami, z różą w dłoni, śmierć leży.
Wszystkie gasną światła, Nastaje mrok.
A w oddali słychać zbliżający się krok.Potwór naciska spust.
Głośny rozlega się huk.W klatce piersiowej zaczyna mnie palić.
Zaczyna mnie palić.Czuję, czuję ból.
Ból istnienia znów.
Po brzegi wypełniony jest nim wór.Czuję, czuję ból.
Ostry jak brzytwa, a po ciele spływa powoli ciecz ciemnokrwista.Spływa krew.
Spływa krew.Czuję, czuję ból.
Ból istnienia znów.
Po brzegi wypełniony jest nim wór.Czuję, czuję ból.
Ostry jak żyletka, a po ciele spływa powoli ciecz krwista.
CZYTASZ
W Ciemnym Pokoju
TerrorW ciemnym pokoju na łóżku siedzi od rana, Dłońmi mokrych od łez, obejmuje kolana. Mimo strachu i smutku, kąciki jej ust wędrują do góry. Śmiech przenoszą zakurzałe rury (W pewnych rozdziałach polecam serdecznie czytać do rytmu, do podane...