Rozdział_8- Śledztwo cz.1

48 5 3
                                    

-Stop!- Krzyknął ktoś z tłumu. To była Pierzasta Stopa- Nie chcecie najpierw sprawdzić czy to na pewno jej wina? Co jeśli wyganiacie niewinnego kota, a morderca jest wśród nas?

Koty popatrzyły na siebie i powoli zaczęły kiwać głowami z poparciem.

-Dobrze- Miauknął Słoneczna Gwiazda- Liliowy Lot, Szare Pióro i Miętowy Blask pójdą na miejsce zbrodni i zbiorą informacje. Mglista Łapo, na razie nie będziesz uczestniczyła w treningach. Musimy się upewnić o twojej niewinności. Niech medycy sprawdzą Księżycowe Futro. Może znajdziemy jakieś Ślady.


Wieczorem było już całkiem spokojnie. Mglista Łapa leżała przy ciele matki przed jej pochowaniem. Panowała grobowa cisza. Obok siedzieli przywódcy a dalej Jastrzębie Skrzydło, Pierzasta Stopa, Medycy, Krucza Łapa, Skowroni Śpiew i Świtający Płomień. Wszyscy siedzieli tak całą noc.


Rano Mglista Łapa chciała zaproponować trening, ale przypomniała sobie iż nie może. Kotka ruszyła w kierunku Słonecznej Gwiazdy, nie wiedziała czemu. Przecież jej przywódcą jest Pochmurna Gwiazda. Jednak czuła że ten kocur jest dobrym kotem do odpowiedzi na to pytanie. Gdy była obok spytała:

-Wierzysz że to ja ją zabiłam? Sądzisz że byłabym zdolna do tego? Ona jest wojowniczką a ja uczennicą, która nie umie nawet walczyć. Czy mogłabym zabić matkę? Wiesz, nie mam ojca. Zginął. Czemu miałabym zabijać ostatniego spokrewnionego ze mną kota?

Słoneczna Gwiazda spojrzał na kotkę smutnym wzrokiem.

-Nie wiem- powiedział- Nie wiem kto to zrobił... Ale sądzę że nie jesteś winna. Znajdziemy sprawcę. Obiecuję.

Kocur otarł się o Mglistą Łapę i odszedł. Wiatr zawiał w jej futro a drobne płatki śniegu przyczepiły się do jej futra. Nagle ktoś krzyknął:

-Mamy ślady łap!

Wojownicy- Ścieżka Mglistej ŁapyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz