Rozdział_6- Jak... Do tego doszło?

67 6 2
                                    

Mglista Łapa leżała w swoim legowisku patrząc na zachodzące słońce. Piątka nowych wojowników właśnie szykowała się do nocnego czuwania. Kotka poczuła ukłucie zazdrości. Bolało ją to, że nie mogła zostać wojowniczką a z jej klanu była sama w legowisku. Był jeszcze Krucza Łapa, ale on spał w legowisku medyka. Z nią zostali tylko Biała Łapa i Liliowa Łapa z Klanu Słońca. Niby teraz tworzyli jeden wielki klan ale... Mglista Łapa nie czuła się tu jak w domu. Wszystko było takie obce. Nawet cztery drzewa wydawały się inne. Uczennica spojrzała na czarne gałęzie nad nią. Nie tylko to ją martwiło. Koty przestały wierzyć w przyszłość po śmierci, w Klan Gwiazdy. To miejsce zawsze było odwiedzane o pełni księżyca przez koty z klanów, by się spotkać z przodkami. A co z Księżycowym Kamieniem?- Pomyślała- Czy on też już dla nich nic nie znaczy? Kotka nawet nie zorientowała się że zasnęła.

Obudziły ją głosy kotów. Pewnie gratulują nowym wojownikom- Pomyślała. Chwilę później poczuła że ktoś szturcha ją w bark. Uchyliła oko i zobaczyła Pierzastą Stopę.

-Nie idziesz pogratulować nowym?- Zapytała mentorka- Chyba nie chcesz spać cały dzień.

-Tak, tak. Gratulacje- Burknęła pod nosem.

-To chodź na polowanie.

Kotka ruszyła za swoją mentorką. Teraz poczuła że... wszystko zaczyna się układać. Chorzy wracają do zdrowia, nie są już wychudzeni tak, jak przed powstaniem Klanu Lasu a pora nowych liści już za pasem. Mglista Łapa uśmiechnęła się.

Chwilę później były już na terenie Klanu Księżyca. Wiatr wiał im w sierści. Mglista Łapa machnęła ogonem i ruszyła za Pierzastą Stopą. Ruszyły w kierunku rzeki na granicy terenu Klanu Księżyca i Klanu Nieba. Kotka usłyszała szelest dochodzący z krzewów stojących nieopodal.

-Ja pójdę zobaczyć tam- Powiedziała Mglista Łapa wskazując ogonem krzewy.

I nie czekając na odpowiedź wskoczyła w ośnieżone, gęste krzewy.

-Ał!- Miauknęła kiedy jej brzuch zaorał o ostry cierń z krzewu.

Nagle przed nią mignęło szare futro. Jastrzębie Skrzydło! Mglista Łapa rzuciła się w pogoń za kocurem. Wpadła na polanę i poczuła dziwnie mokrą substancję. Gdy spojrzała na swoje łapy zobaczyła że na jej łapach spoczywa krew.

-Coś ty zrobiła?- Usłyszała głos Jastrzębiego Skrzydła.

Gdy się odwróciła zobaczyła ciemno szarą sierść. Księżycowe Futro!

Wojownicy- Ścieżka Mglistej ŁapyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz