~Przygotowania~

73 2 0
                                    

Na początku może trochę o mnie (bohaterce). Mam na imię Patrycja i jestem 100% Europejką. Ogólnie jestem bardzo nieśmiała. Można powiedzieć aspołeczna. WYGADANA JESTEM TYLKO W MEDIACH. Nie jestem zbytnio lubiana jak i znana w szkole właśnie z racji tego, że nie jestem taka " aktywna " jak moi rówieśnicy.

Moi rodzice zmarli kiedy byłam jeszcze dzieckiem. Było mi z tym bardzo ciężko. Nie potrafiłam się z tym pogodzić. Jednym słowem BÓL!
OBECNIE mam 17 lat. Chodzę do szkoły średniej. Można powiedzieć że zaczynam nową przygodę. W końcu nowa szkoła. Nikt mnie nie zna. Więc może będzie dobrze?....

ZACZYNAMY

Jest dziś niedziela. Dzień przed pierwszym dniem w nowej szkole. Strasznie się stresuje.

Jest godzina 9.
Obudziła mnie grająca muzyka BTS "PIED PIPER" dochodząca z mojego telefonu.
Odrazu się podniosłam i przetarłam swoje zmęczone oczy i wyłączyłam muzykę.

Po chwili wparowała moja "mama" krzycząc żebym wyłączyła ten dzwonek bo cały dom obudzę.

Niestety ja mam tak, że jeśli nie będę miała podgłoszonego budzika na MAKSA to się nie obudzę tylko melodia zacznie grać w moim śnie.

Tak przy okazji mam bardzo dobry kontakt z moją nową od lat rodziną. Wiadomo, że czasami się sprzeczamy i wgl ale jest okej. Jednak nie mówię im wszystkiego zawsze.
Poprostu wiem, że nie zawsze ich to obchodzi albo " i tak nie zrozumieją"

Kontynuując. Zwlekałam się z łóżka i pierwsze co spojrzałam na siebie w lustrze. Szczerze to mam momenty że nienawidzę swojego ciała. Jestem niska. Mam głosik jak 10 letnia dziewczynka. I to wszystko jest takie denerwujące.
Mam swój styl i różnię się od innych.

Może to dlatego inni uważają mnie za 'dziwną'.

Mój "ojciec" uważa, że powinnam wyglądać tak jak inni. Tak jak WSZYSCY. Ja tego nie chcę!

Ale on tego nie rozumie.
Nie mam zamiaru wyglądać jak każda inna dziewczyna w moim wieku.

***

Schodząc na dół do łazienki minęłam mojego kochanego psiaka Leosia.

Pogłaskałam go a on że szczęścia zaczął skakać.

Wchodząc do łazienki zakluczyłam drzwi i zaczęłam się ogarniać.

JA:Jprdl ale ja wyglądam - powiedziałam do siebie w lusterku.

JA: No nic muszę się ogarnąć.

Zaczęłam myć swoją twarz i się przebierać. Wykonałam lekki makijaż i zeszłam na dół na śniadanie.

W kuchni czekali już " rodzice " ze śniadaniem na stole.

OJ: Wyspałaś się? Pewnie się stresujesz jutrzejszym dniem? - powiedział niskim głosem ojciec.

JA: Trochę tak. W końcu nikogo tam nie znam i znając życie zgubię się w tej szkole.

OJ: Nie przesadzaj. Powinnaś sobie poradzić.

Przewróciłam oczami bo właśnie takiej odpowiedzi się spodziewałam.

Mama przez cały posiłek siedziała w ciszy.
Postanowiłam w końcu się do niej odezwać.

Ja:. Wszystko w porządku mamo?

M: Tak. A co niby miałoby być nie tak?

JA: Okej poptostu pytam.

Po posiłku odeszłam od stołu. I wróciłam do swojego pokoju.
Zaczęłam przeglądać listę swoich znajomych, których będę miała w klasie.
Postanowiłam że może dodam ich na FB.

Zastanawiałam się przez chwilę czy to dobry pomysł.
Po namyśle, że w końcu i tak to zrobię... zrobiłam to 😅

Miałam tylko 6 dziewczyn w klasie i 12 chłopaków.

Byłam załamana tym faktem.

Chciałabym znaleźć taką prawdziwą przyjaciółkę na dobre i na złe.
Ale los chyba nie tak by chciał.

Wyobrażałam sobie mój jutrzejszy dzień w nowej szkole.
Z jednej strony byłam przerażona a z drugiej nie mogłam się doczekać.

***

Nastał wieczór
Na dworze pizgało jak nie wiem.
Wyszłam z psem żeby przed nocą się załatwił. To taka moja już codzienna, wieczorna rutyna.

I miałam rację. Piździło w chuj.

JA: Leo!!! Leo!!!

Po chwili usłyszałam drepczące łapki.

Weszliśmy spowrotem do domu i poszłam wziąć szybki prysznic.

Dla mnie podczas kąpieli musi być muzyczka. Bo jak inaczej....

Wróciłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko.

Nawet nie wiem kiedy zasnęłam...



TO MOJA PIERWSZA KSIĄŻKA. MQM NADZIEJĘ, ŻE JAKIEJŚ OSÓBCE SIĘ SPODOBA.

PISZCIE W KOM.
BUZIACZKI SKARBY💜

" JA NIE JESTEM JAK WSZYSCY" (JK&READER)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz