One shot - Bucky Barnes

17K 252 160
                                    

   *Impreza u Starka zakończyła się gorącym akcentem u [T.I] i u Buckiego w sypialni...*

     Kolejna impreza u Starka. Niby dla wielu osób marzenie choć jedyne co tam się działo to przelewał się alkohol a po kątach chowały się liżące się parki. Mimo to chodzę tam ale to tylko dlatego żeby chociaż na moment się rozerwać.
-Wyglądasz bajecznie lalka - usłyszałam głos swojego ukochanego dochodzący z końca pokoju.
-To wszystko dla Ciebie Bucky - spojrzałam na niego i puściłam oczko
Podszedł do mnie, przyciągnął do siebie i szepnął
-Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę jak bardzo chciałbym to z Ciebie zerwać?
Mówiąc to lekko pocałował mi szyję, a ja poczułam jak jego przyjaciel robi się twardy.
Jednak naszą niewinną zabawę przerwało pukanie do drzwi i dochodzący za nich głos Steva oznajmiający nam, że powinniśmy wychodzić.
Bucky popatrzył na mnie smutnym wzrokiem, złapał za rękę i pociągnął do drzwi.

   Impreza trwała w najlepsze, ja stałam pod barem, popijałam drinka i rozmawiałam z Lokim kiedy zobaczyłam, że Bucky z kąta pomieszczenia bacznie się nam przygląda.
- Wiesz co muszę iść, jeszcze pogadamy później - rzuciłam na odchodne i ruszyłam w stronę swojego partnera
- Co to miało być? - zapytał się mnie oskarżycielskim tonem
- Tylko z nim rozmawiałam spokojnie - odparłam
Przybliżył się do mnie, pocałował szyję a jego palce ruszyły wprost do mojego podbrzusza i zaczęły delikatnie odchylać bieliznę spod skąpej sukienki.
-Obiecuj mi, że już nie będziesz z nim rozmawiać. Dobrze widzę jak na Ciebie patrzy - mówiąc to wsunął jeden palec i zaczął nim delikatnie, prawie niewyczuwalnie, poruszać. Całe szczęście staliśmy w kąciku pomieszczenia do którego nikt się nie zapuszczał.
-Obiecuje - odpowiedziałam drżącym głosem
-Prawidłowo, a teraz chodź ze mną.
Bucky prowadził mnie za rękę do wyjścia jednak gdy już obok niego byliśmy usłyszeliśmy głos Steva
- Idziecie już? Jest dopiero 23
- Y/N źle się czuje więc ktoś musi się nią zaopiekować, miłej zabawy - odpowiedział Bucky

   Otworzyłam delikatnie drzwi od naszego apartamentu i odrazu poczułam dłonie ukochanego na swoich biodrach. Odwróciłam się do niego i delikatnie ścisnęłam za jego krocze.
- Taka jesteś? - sapnął Bucky po czym zdjął mi jedwabną sukienkę ukazując czerwony i skąpy komplet bielizny. Na moment zaparło mu dech a w jego spodniach zaczęło być widoczne dosyć duże wybrzuszenie.
- Jak Ty na mnie działasz...nie wytrzymuje już - szepnął mój ukochany, po czym usiadł na skraju łóżka
- Dobry wybór - zaśmiałam się lekko puszczając do niego oczko.
Podeszłam do niego i delikatnie zaczęłam odpinać pas od jego spodni. Gdy już się z tym uporałam zaczęłam odpinać zamek i zsuwać jego spodnie oraz bokserki. Gdzieś w oddali było słyszeć muzykę z imprezy Starka która mieszala się z ciężkim oddychaniem Buckiego. Zaczęłam delikatne pieścić palcami jego jądra, a po dłuższej chwili je ssać. Odsunęłam się od nich po czym związałam włosy i ruszyłam do dalszej pracy. Początkowo przejechałam jedynie palcem po jego penisie jednak to już zaskutkowało że żyły na nim się bardzo uwydatniły. Delikatnie przejechałam językiem po całej długości co zaskutkowało cichym jękiem Buckiego.
- Ja dopiero zaczynam, uspokój się - powiedziałam z przekąsem
Po tych słowach wsadziłam jego członka do buzi i zaczęłam lekko poruszać głową w górę i w dół narzucając własne tempo. Już teraz mogłam czuć jak Bucky lekko się trzęsie, ale po chwili złapał mnie za włosy i zaczął nimi poruszać w taki sposób jak mu najbardziej odpowiadało.
- Dobra koniec teraz ja się Tobą zajmę - powiedział stanowczo.

   Po tych słowach złapał mnie za biodra i posadził na łóżku po czym zaczął tworzyć ścieżkę malinek prowadzących od mojej szyji aż do podbrzusza. Już czułam jak między nogami pierwsze oznaki podniecenia zaczynały dawać o sobie znać. Bucky delikatnie ściągnął górną część bielizny, po czym skierował swoje usta ku mojej piersi. Zaczął ją delikatnie ssać i przegryzać a ja wypięłam biodra żeby otrzeć się o przyrodzenie ukochanego. On na to dosyć głośno jęknął i było widać po nim że lekko go to zawstydziło. Po tym zaczął delikatnie pocierać palcem metalowej ręki moje czułe miejsce przez już przemoczony materiał majteczek.
- Bucky...nie drocz się ze mną - ledwo co odpowiedziałam.
- Ależ najdroższa, wiem że to uwielbiasz
Po tym zsunął głowę między moje uda i zaczął je całować, a jego ręką powędrowała do mojej "przyjaciółki". Po chwilowym badaniu mojego wnętrza zsunął całkowicie moja dolną część bielizny i delikatnie musnął ustami to co się pod nią znajdowało. Potem wsunął język i zaczął lizać swoim szorstkim językiem moje czułe miejsce. Wplotłam dłonie w jego włosy i przycisnęłam go lekko by spotęgować doznania. On na to mocniej wsunął język i zaczął pomagać sobie palcami. Było to już dla mnie dosyć dużo bo zabawa Buckiego sprawiła, że wierciłam się niespokojnie na łóżku i byłam niedaleka orgazmu. Jednak gdy byłam już dosłownie kawałek od dojścia Bucky przerwał swoją zabawę, zawisnął na de mną i pocałował kącik moich ust.

- To była tylko rozgrzewka lalka - szepnął mi do ucha i lekko je przegryzł.
- Co masz na myśli mówiąc że to tylko...- nie zdążyłam dokończyć bo poczułam dosyć przyjemny dyskomfort między swoimi nogami.  Jak można się domyślać, nabrzmiały penis Buckiego wsunął się do mojego wnętrza i zaczął się we mnie poruszać likwidując dyskomfort pozostawiając samą przyjemność. Moje ręce powędrowały do podstawy jego penisa i go mocno ścisnęły co zaskutkowało głośnym jękiem Buckiego. Już po dłuższej chwili zabawy obydwoje byliśmy zmęczeni ale za nic nie chcieliśmy kończyć więc ja złapałam Bucka za plecy i zaczęłam go coraz mocniej przyciągać. Gdy z naszych ust wychodziły głośne jęki metalowa ręka Buckiego powędrowała do mojej szyi i zaczęła delikatnie mnie podduszac co już wogóle mnie nakręciło. Nasza sypialnia była wypełniona zapachem alkoholu, praktycznie niesłyszalną muzyką z imprezy Starka, odgłosen zderzających się ciał oraz głośnych jęków i powarkiwań. Po coraz mocniejszym wbijaniu się we mnie i podduszaniu mnie oboje zaczęliśmy czuć nadchodzące spełnienie. Po jeszcze chwili wysiłku doszliśmy ze swoimi imieniami na ustach. Cała się trzęsłam, Bucky podobnie.
Po chwili wstał wyciągnął z szafy bokserki oraz koszulkę i podał mi to drugie.
- Chodźmy spać - zakomunikował, poczekał aż ubiorę jego (o dobre kilka rozmiarów za dużą na mnie) koszulkę, po czym ujął mnie w ramiona i spokojnie pocałował w czoło.

       *Tutaj już praktycznie śpicie,                      Bucky myśli, że zasnęłaś*

-Wiem, że śpisz i nawet mnie nie rozumiesz, ale chciałbym żebyś wiedziała jak dużo dla mnie znaczysz, jak bardzo Cię kocham i jak bardzo ważna i dobra dla mnie jesteś, naprawdę jesteś taka idealna, nie zasługuje na Ciebie... - cicho szepnął Ci  to do ucha, po czym pocałował i się ułożył do snu
- Jeszcze fakt, że pamiętałaś że uwielbiam kolor czerwony - mówiąc to lekko się zaśmiał i poszedł spać.

 - cicho szepnął Ci  to do ucha, po czym pocałował i się ułożył do snu - Jeszcze fakt, że pamiętałaś że uwielbiam kolor czerwony - mówiąc to lekko się zaśmiał i poszedł spać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

************************************

Jezu myślałam, że nikt tego nie przeczyta ale jednak XD
Mój pierwszy one shot, wiem wiem nie jest idealnie ale się starałam chociaż będę musiała się jeszcze poduczyć.

MARVEL PREFERENCJE | 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz