#5 Oni

46 3 1
                                    

Podnosząc głowę, serce zaczęło bić mi szybciej. Padający wzrok na postać był dociekliwy, aby dowiedzieć się kim jest osoba stojąca przede mną. Nie minęła sekunda i wiedziałam już któż to jest. Stał nie kto inny jak biało włosy mężczyzna, z którym miałam tak wspaniały kontakt. Zrobiłam krok w tył, aby spojrzeć na obydwóch. Na moją twarz powoli wkradł się mały uśmiech. Chyba brakowało mi znajomych, a szczególnie tych chłopaków.

No nie wierzę kogo wywęszyłeś Wojtas - Biało włosy rzucił na mnie spojrzenie i na chłopaka stojącego w pobliżu. Uśmiech z mojej twarzy nie zamierzał szybko zniknąć.

Miło was widzieć po takim czasie. Co robicie tutaj?
- Zapytałam dość ciekawa jaki powód jest ich wizyta w Californii. Długo jednak na odpowiedź nie musiałam czekać, ponieważ obydwoje odpowiedzieli w tym samym czasie.

Nagrywamy teledysk i nową piosenkę
- Po wypowiedzeniu słów przez nich wybuchliśmy delikatnym śmiechem przez ich synchronizację.

Nasza rozmowa trwała jeszcze krótka chwilę. Opowiedzieli mi co dokładnie nagrywają i gdzie. Prócz tego dowiedziałam się, że Cody i Kondzio są w hotelu natomiast osoba, o której zdąrzyłam już zapomnieć, aby nie czuć bólu złamanego serca przyjedzie w najbliższych dniach. Po ciekawej rozmowie udaliśmy się w trójkę do ich hotelu. Wchodząc do niego rozejrzałam się, a po chwili wzrok przykuł blondyn, który już był się przywitać. Z radosnym uśmiechem przytuliliśmy się na powitanie. Po tym z innego pokoju wyskoczył czarno włosy, który zauważając mnie w podskokach przybiegł się przywitać. Usiedliśmy wygodnie wokół stołu i rozpoczęła się jakże fascynująca debata o naszych życiach. Rozmawialiśmy o wszystkim co się działo i co się wydarzy.

Pierwszy raz od długiego czasu mogłam poczuć znów prawdziwą siebie. Czyżby los się do mnie uśmiechnął? Może konstelacja moich gwiazd się poprawiła? Nie ma pojęcia. Teraz nie jest to dla mnie ważne, lecz ważni są oni przy, których odnajduje sama siebie. Tą prawdziwą mnie. Nie muszę wkońcu ukrywać emocji jakie mam w sobie, uśmiechów i swoich opinii. Nie muszę bać się, że za chwilę będę obgadana przez nich. Czuje się jak w rodzinie przyjaciół, którzy zrobią dla siebie wszystko.

Oczywiście nie obyło się bez żartów ani piosenek zaśpiewanych przez nas. Było super, radośnie i wręcz rodzinnie. Jednak tą atmosferę przerwały otwierające się drzwi. Gdy wzrok powędrował na nie ujrzałam jego. Byłam przekonana, że przyjedzie później, ale chyba nie tylko ja bo chłopaki też byli zdziwieni. Długo włosy rozejrzał się po pokoju z uśmiechem. Jednak gdy ujrzał mnie uśmiech delikatnie mu zszedł. Podszedł do stołu i przywitał się z wszystkimi. Ja byłam na końcu może dlatego, że dawno się nie widzieliśmy. Wstałam, gdy podszedł do mnie spoglądam w górę na jego oczy. Emocje wracają wraz ze wspomnieniami z chłopakiem. Uśmiecham się delikatnie obserwując jego wyraz twarzy. Po przyglądaniu się nawzajem udaje mi się w końcu wydobyć parę słów.

Przepraszam, że się nie odzywałam. Miło cię znów widzieć Miłosz
- Patrzę na chłopaka z dalszym uśmiechem na ustach. Po chwili ciszy chłopak wreszcie się odzywa.

"Na Zawsze " ("My")/Felivers (Brak Kontynuacji)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz