Mikasa POV:
PRAWIE MI SIĘ UDAŁO GO POCAŁOWAĆ!!
Ale niestety, znowu coś mi w tym przeszkodziło.. tym kimś była mama Erena. Lubię i szanuję tą kobietę, ale zawsze pojawia się w nieodpowiednim momencie. Szczególnie takim..
Aż serce mi się kraja, ale cóż nie teraz, to może kiedy indziej mi się uda.*Szybko przeczesałam włosy i wyszłam z domu*
Ranki są dosyć chłodne, dobrze że mam na sobie czerwony szalik od Erena. Ahh, jest taki ciepły. I ciągle jest na nim trochę zapach Erena.
Pamiętam moment w którym mi go podarował.WSPOMNIENIA MIKASY
~ Był zimny zimowy wieczór, siedziałam samotnie na ławce w parku i patrzyłam na poruszające się pod wpływem wiatru liście. Co chwilę pociągałam nosem, poprzez spływające po moich policzkach łzy i z powodu zimna jakie panowało.
W tym pamiętnym dniu straciłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu, moją siostrę.To był przedświąteczny okres, moja siostra miała przyjechać do mojego domu na wigilię. Bardzo wtedy się ucieszyłam gdy usłyszałam jej głos przez telefon po tak długim czasie rozłąki gdy mówiła mi o tym, że przyjedzie. Ostatnim razem widziałam ją zanim wyjechała na studia, teraz miała już swoją rodzinę. Przez pewien okres czasu nawet zaczęłam myśleć, że po prostu o mnie zapomniała, niestety wtedy byłam za mała i za głupia, żeby zrozumieć, że ona też ma swoje życie i problemy. Teraz na szczęście dojrzałam i zrozumiałam.
Zaczęłam niecierpliwie jej wyczekiwać, aż kipiałam z radości i podekscytowania, w końcu kiedyś byłyśmy nierozłączne.
Mama Mikasy: Mikasia, przestań tak cały czas stać przy tym oknie. Jest dopiero 12:00, a twoja siostra przyjedzie dopiero pod wieczór. - Powiedziała ze spokojem patrząc na mnie.
*Uśmiechnęłam się pod nosem*
-Po prostu cieszę się, że zobaczę ją po tak długim czasie. - Powiedziałam patrząc przez szybę na spadające płatki śniegu.
Nagle poczułam ciepłe objęcie mojej rodzicielki, po chwili odwróciłam się w jej stronę i wtuliłam się w nią z całej siły.
To był chyba najszczęśliwszy dzień w moim życiu, przynajmniej tak się wtedy czułam.Przez cały czas oczekiwania na nią, musiałam się czymś zająć, bo nie usiedziałabym w miejscu.
Postanowiłam zadzwonić do mojego przyjaciela Erena dla zabicia czasu, przy okazji mogłam podzielić się z nim tą informacją.
Szybko chwyciłam za telefon i wybrałam numer Erena.-Eren? Cześć! - powiedziałam rozradowana - Muszę ci coś powiedzieć!
Eren: Cześć Mika, coś się stało? Opowiadaj. - zapytał zaciekawiony.
Wzięłam głęboki oddech.
-Moja siostra przyjeżdża! Tak bardzo się za nią stęskniłam i w końcu się z nią zobaczę. - powiedziałam szybko - Może chciałbyś później do mnie wpaść i się z nią przywitać? Napewno ona chciałaby się z tobą zobaczyć, w końcu bardzo cię lubi.
Po chwili ciszy Eren odpowiedział.
Eren: Oo, bardzo się cieszę. Jasne, że wpadnę, kopę lat minęło jak ostatnio się z nią widziałem.
*Moje serce zabiło mocniej*
-W takim razie do zobaczenia! - krzyknęłam szczęśliwa.
Eren: Do zoba.
*Rozłączyłam się*
Przyłożyłam telefon do klatki piersiowej i uśmiechałam się od ucha do ucha.
CZYTASZ
Don't Hurt Me ||ERERI
FanficDwoje chłopaków prowadzących normalne nastoletnie życie. Jednak jeden z nich zaczyna mieć od dłuższego czasu problemy. Eren W gruncie rzeczy spokojny chłopak, ale potrafi nieźle pyskować. Niezdarny i często pakuje się w kłopoty. Nie wie, że dla Mika...