,,Olga szla po korytarzach sp 18 prubojąc uciec z tego strasznego miejsca. Niestyty wszystkie wyjscia byly zakneblowane i musiala znalezc cos czym moze sie wydostac. Weszla do kantorka..........i to co tam bylo ją przerazilo. Byla tam pani K
- O czesc olga kochanie, nie wyslalas mi anabolikow, moze teraz to zrobisz??
...................
Olga obudzila sie cala spocona.
- Co sie stalo slonce??? - powiezial dracko
- snila mi sie pani k.......
- o boze wspulczuje bardzo chodz tu do mnie, nie wyobrazam sobie nawet tego co teraz czujesz - odpowiedzial
- No boze to bylo okropne...kazala mi przeslac prace o anabolikach
- biedna - przyznal
potem ją wylizal i poszli dalej spac
CZYTASZ
Dracko Mafloi - chistoria prawdziwa
ChickLitOna - szara myszka On - szkolny bad boi Jak potoczą sie losy Olgi Frątczak i Dracko Mafloia? Przekonaj sie sam