Rozdział 1

289 12 0
                                    

Katara

Ja i Aang staliśmy obok siebie przy zachodzie słońca. Patrzyłam na piękny widok, ale Aang cały czas wpatrywał się w moje oczy. Zarumieniłam się, po czym go przytuliłam. Po chwili on położył swoje ręce na mojej talii, po czym pocałował mnie. To było niesamowite, jednak nie chciałam już dłużej pogrywać na jego uczuciach... Otworzyłam oczy i odsunęłam się od niego. Aang posmutniał.

- Katara... - jęknął chłopiec.

- Przepraszam Aang. - odpowiedziałam.

Źle się z tym czułam, ta sytuacja przypominała mi tą z Żarzącej Wyspy. Kiedy Aang mnie pocałował ja odsunęłam się w ten sam sposób.

- Pójdę już. - rzuciłam.

- Ja zostanę na zewnątrz, to mi dobrze zrobi. - odpowiedział ponuro Aang.

Pierwszą osobą na jaką się natknęłam był Zuko. Miałam wrażenie, że widział mój pocałunek z Aangiem. Zuko stał z zamkniętymi oczami. Bardzo mnie to rozśmieszyło.

- Zuko?! Co ty wyprawiasz haha? - zapytałam śmiejąc się.

Ahhh, sam nie wiem... - wymamrotał Zuko

- Kataro... Czy ty i Aang? - zapytał krępując się.

- Nie. My nie... eh. - odpowiedziałam rumieniąc się.

- Spokojnie wszystko będzie dobrze. Aang jest avatarem, musi zaakceptować to, że nic do niego nie czujesz.

Mówiąc te słowa, Zuko położył rękę na moje ramie. Nie wiem dlaczego, ale poczułam mrowienie w brzuchu. Mam nadzieje, że nie było widać jak się czerwienie...

- Chodź. Skup się na czymś innym. - powiedział uśmiechając się do mnie Zuko.

Wtedy popatrzyłam na Sokke, który zamaczał twarz w farbie.

Zuko

Wszyscy śmialiśmy się z rysunku Sokki. Po chwili zauważyłem, że kogoś brakuje. Nie widziałem nigdzie Katary i Aanga. Rozglądałem się po pokoju, dostrzegłem ich przy wyjściu z herbaciarni. Chyba ze sobą rozmawiali. Poczułem wewnętrzny stres. Nagle Aang pocałował Katare. To było dziwne uczucie tak na nich patrzeć. - pomyślałem. Jednak Katara wyglądała jakby nie chciała odwzajemniać pocałunku. Widziałem jak odsunęła się od Aanga i coś do niego mówiła. Poczułem ulgę i zamknąłem oczy.

- Zuko?! Co ty wyprawiasz haha?

Usłyszałem jej słodki głos. Zestresowałem się, nie wiedziałem co odpowiedzieć. Więc jęknąłem:

- Ahh, sam nie wiem...

Chciałem zmienić temat, zapytałem o jej pocałunek z Aangiem. To chyba ją skrępowało.

Nie. My nie... ehh. - odpowiedziała zarumieniona.

- Spokojnie wszystko będzie dobrze. Aang jest avatarem, musi zaakceptować to, że nic do niego nie czujesz. Chodź. Skup się na czymś innym. - powiedziałem uśmiechając się do niej.

Wtedy popatrzyłem na Mai. Dziewczyna nie wyglądała na zadowoloną. Nasze oczy spotkały się, spojrzałem w inną stronę udając, że nic się nie stało.

Już za chwilę miała zaczynać się wielka impreza. Postanowiłem więc zacząć się szykować.





𝙕𝙪𝙩𝙖𝙧𝙖 "𝙏𝙮𝙡𝙠𝙤 𝙋𝙧𝙯𝙮𝙟𝙖𝙘𝙞𝙚𝙡"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz