chce cie spłotkać

228 23 11
                                    

clef stanol jak wryty

poczul podneicenie na widok tego mlodego chlopca gimbazjalisty ktory go uratowal, jego rzycie odzyskalo sens nowy. czul jak mu krew z nosa leci i wgl

ziomy z fundejszyn podeszli do ałto

- czy ty sie kurwa dobrze czujesz typie?? - rzekl jasny jacek szszokowany

- eeeeeeeee

clef sie zaciol bo myslal juz nad nastempnym spotkanie z seksownym, gorącym amantem w bialej masce. czul motylki w bzuhu

a nie to ten debil kondrakiewicz stal obok

dobra niewazne, takczysiak chcial sie z nim spotkac i huj

nie znal nawe jego imiena a czul ze sie zakohal

*tajm skip 10 godźn*

Clef sei zestresowany siedzial i kminil

tak kurwa kminil ze sie dokminil

poszedl do jedynego faksa jaki jeszcze stal w osrodku bo kto tego kurwa uzywa i wklikal gdzies tam nie wiem gdzie numer co mu go dal szalony seksiak bezimienny i napisal cytuje:

"kc"

dostal odpowiedz potem

"ok"

i potem odpisal

"hcesz sie sptkc??"

on odpisal

"ok."

wiec do niego pobiegl clef

- ch-chej

- siema

- dziekuje ze mnie uratowaes

- nmzc

- kocham cie

-chodz do sypialni

- co.

*tim skip 2 godzi.*

- bylo códownie kotku

-wm

KONIEC

ZOSTAWIAJCIE GWIASTKI KONIECZNIE!!!!!!!

piofli x clef sicipi fundatjon fenfikszynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz