❕Czytamy krótką notkę pod rozdziałem❕
~~
Na insta nie było nic ciekawego, więc zeszłam na dół. W salonie na kanapie siedział Harry.
-Heeeja siostra. Idziesz? - powiedział rozkładając ramiona.
Przyszłam do niego i usiadłam mu na kolanach.
Wyglądaliśmy jak para, ale tak poprostu wygląda moja relacja z bratem. Wtuliłam się w niego, oglądaliśmy jakiś film, nawet nie wiem kiedy zasnęłam.~~
- Miaaa. - obudził mnie głos Harry'ego - wstawaj, pomyślałem że obudzę cię wcześniej bo wczoraj zasnęłaś i nawet się nie umyłaś, masz więcej czasu.
- Mhm... Dzięki. - powiedziałam zaspanaHarry wyszedł, a ja siedziałam jeszcze chwilę na łóżku po czym wstałam i skierowałam się do łazienki. Wskoczyłam pod prysznic i puściłam zimną wodę by trochę się rozbudzić. Włosy umyłam jabłkowym szamponem, a ciało miętowym żelem pod prysznic. Wyszłam z pod prysznica zawinięta w ręcznik i poszłam do mojego pokoju. Była ładna pogoda, więc postanowiłam ubrać krótkie ciemnoniebieskie jeansowe ogrodniczki, a do nich zwykłą żółtą koszulkę. Włosy jedynie rozczesałam. Zeszłam na dół zrobić sobie moje ulubione śniadanie, czyli tosty z nutellą. No okej, tosty są odrazu po naleśnikach. Zjadłam je i sprawdziłam na godzinę. Była siódma, czyli mam jeszcze około trzydziestu minut. Pobiegłam na górę i zrobiłam makijaż, czyli lekko kryjący podkład, korektor, żel do brwi, tusz do rzęs, lekkie konturowanie i szminka w odcieniu podobnym do koloru moich ust. Gdy skończyłam umyłam jeszcze zęby. Wzięłam torbę i telefon do ręki, przy okazji sprawdziłam godzinę. 07:33, czyli idealna godzina by udać się do szkoły.
Przecież muszę jeszcze znaleźć salę w której będę miała lekcję, co pewnie sprawi mi niemały kłopot. Chyyyba że dziewczyny mi pomogą. Chodzą do tej szkoły już rok, napewno wiedzą.
Wyszłam przed dom, gdzie czekał na mnie Harry w aucie. Wsiadłam do pojazdu, a po około 10 minutach byliśmy już na miejscu.
Szkoła jest ogromna. W sumie nic dziwnego skoro uczęszcza do niej blisko 800 uczniów. Przed szkołą czekały już na mnie dziewczyny. Harry poszedł do kolegów, jego ziomki z gimnazjum chodzą do tej szkoły.
Poszłam do dziewczyn, zaczęłyśmy gadać o ,,szkolnej elicie". Dowiedziałam się, że Chloe do niej należy ale nie spędza zbyt dużo czasu z innymi osobami z niej, poprostu większość tych ludzi to chłopcy którzy przechwalają się kogo zaliczyli i szkolne dziwki. Nic nadzwyczajnego. Zachwycały "hot" chłopakami z naszej szkoły, co mnie niezbyt interesowało. Wspominały też o szkolnej drużynie piłkarskiej i cheerleaderkach, do których należą. Mnie też namówiły bym się zapisała. Muszę jeszcze o tym pomyśleć.
Tak minęło nam 20 minut przerwy.
Usłyszałyśmy znienawidzony dźwięk. Dzwonek.
Weszłyśmy do budynku i skierowałyśmy się w stronę sali matematycznej.
Serio? Czy naprawdę pierwszą lekcją w nowym roku szkolnym w nowej szkole musi być jedną z najgorszych lekcji czyli MATEMATYKA!?
Bóg mnie nie kocha.
~~
Wiem że rozdział trochę nudny, ale w dwóch najbliższych akcja się rozkręci. Chcecie dłuższe rozdziały rzadziej dodawane czy krótsze dodawane częściej? Ten rozdział jak dla mnie wyszedł długością okej. Kolejny rozdział mniej więcej we wtorek - środę.
CZYTASZ
I Don't Like You [zawieszone]
Teen FictionMia - szesnastolatka o brązowych włosach i piegach na nosie oraz czekoladowych oczach. Po dwóch latach wraca do rodzinnego miasta - Londynu, w którym spędziła czternaście lat swojego życia. Do domu obok wprowadza się siedemnastoletni Nathan, wraz z...